Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a jednak zostałam sama.... z kolejnym
wyzwaniem....


Ziścił się mój zły sen i dziś dowiedziałam się, że muszę 'JEDNAK' zrobić remont łazienki sama... Jakoś mnie ta wiadomość mocno nie zdziwiła.  Dostałam mega szału, ale oczywiście nie dałam po sobie nic znać i sobie sama poradzę. Nie znoszę ludzi, którzy obiecują coś a później nagle z błahego powodu rezygnują!!! Dam radę i nie poddam się. Tak długo będę robić aż zrobię dobrze. Będzie pięknie i babcia będzie zadowolona a to najważniejsze. Żal mi jej, że syn się na nią wypiął... Córka chora i tylko ja jej zostałam do pomocy na starość.
Ale dosyć o zmartwieniach....
Dieta nawet mi idzie dobrze. Chyba jak to się mówi się zawzięłam
Nie szaleję ze słodyczami to mnie cieszy bardzo, bo nie dość, że po nich d... rośnie to jeszcze ma to niekorzystny wpływ na moją cerę. Tak więc jest dobrze
Jutro wyprawa na działkę, aby podlać roślinki i mimo niedzieli muszę jednak się rozprawić z resztą chwastów.
Jeszcze tylko balsamowanie ujędrniającymi specyfikami i błogi sen
Dobranoc


  • agnessis

    agnessis

    8 czerwca 2013, 22:14

    Nie poddawaj sie!bedzie dobrze.pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.