Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
promyk nadziei


Mój ukochany kicajek troszkę wyzdrowiał, chudziutki taki się zrobił, że aż żal patrzeć.
Tak mnie nosi żeby rzucić tą całą ciągła naukę i poćwiczyć, ale nie mogę tego zrobić - jutro ostatni egzamin przed obroną pracy inżynierskiej.
Czuję się tak niekomfortowo we własnej skórze, że chciałabym wyskoczyć sama z siebie.
Piję wciąż herbatę zieloną żeby oczyścić organizm.
 Czuję potrzebę wycisku fizycznego natychmiast!
  • Alexi1231

    Alexi1231

    22 stycznia 2012, 21:51

    to daj wycisk ;D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.