Wczorajszy dzień 5 - idealnie, do ćwiczeń doszło jeszcze 5km na kijkach.
Dzisiaj czuję się źleeee. Jest mi okropnie niedobrze. Nie wiem czy wymiotować czy nie. -.-
dzisiaj z ćwiczeń było:
.2:0.0.0.0.0">60 skoków na
skakance,
50 przysiadów z ciężarkami,
30 brzuszków,
po 40 wymachów
nogami,
20 wypchnięć miednicą,
około 50 razy schodki - wbieganie i
zbieganie z ciężarkami
Wczoraj Dee poszedł na imprezę ze znajomymi. Ja poszłam grzecznie spać. I co dostaję o 4? 3 sms. Ach, powiedział, że jedyne czego chce to budzić się przy mnie każdego dnia. Taki kochany, spity biedaczek. :D
Nejtiri
5 września 2014, 22:08Zdrówka, kochana!
Vivien.J
5 września 2014, 21:26Ratuj się herbatkami ziołowymi, wymiotowanie nie jest dobrym rozwiązaniem... Kochany jest! :)