Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no cóż. daję d... raz po raz. nie wiem czy jest
sens...


Ciągle daję d**y, nie ma sensu się oszukiwać, ćwiczę kiedy chcę, moje jedzenie wygląda jak wygląda. Dzisiaj już wpadł pączek i 2 kostki czekolady, a nawet 12 jeszcze nie ma. Nie mam pojęcia czy jest sens żebym tu była.

Tak mi cholernie głupio. Dostawałam tyle wiadomości prywatnych, że jestem motywacją, natchnieniem, że tym ciężej przyznać mi się do mojej porażki. Po tym jak znowu przytyłam, zaczęłam zastanawia się nad sensem mojej diety. Ciągła kontrola tego co jem, ile, jak, o której, na co, po co, dlaczego akurat wtedy... A i tak waga ani drgnie, albo nawet podskoczy!


Doszedł stres związany z kilkoma sprawami i kompletnie popłynęłam... 

Beznadziejna jestem, nie powinnam marudzić, tylko spiąć dupsko i ćwiczyć, trzymac dietę, tak jak to robiłam w kwietniu. 10kg samo nie uleciało, ale... Jest coraz gorzej, ciężej i beznadziejnie.

  • KatJa89a2

    KatJa89a2

    28 września 2012, 15:29

    Walcz i nigdy sie nie poddawaj kazdy ma wzloty i upadki ale od dna trzeba sie odbić i to jest wlasnie ten czas i nie masz sie co wstydzic nikt nie jest doskonały :):):)

  • artosis

    artosis

    28 września 2012, 09:52

    nie zalamuj sie - kazdy ma takie chwile slabosci - jestes tylko czlowiekiem, nie ma w sumie znaczenia czy ktos schudl 5 kg czy 30 ,a pokusy dzialaja tak samo :) odchudzanie jest wbrew naszemu dna :) bedac tutaj tylko na milion procent nie plyniesz jeszcze baredziej , bo wlasnie masz swiadomosc tego ,ze ludzie patrza :) kiedys mialam dosc i tez mialam takie frustracje jak ty.Odeszla z V i jojo zaczelo mnie dosiegac .ZOstan i walcz - kazdy dzien to nowa szansa ,a poki walczysz to nie przegrywasz :)

  • Asiadm

    Asiadm

    28 września 2012, 08:39

    Walcz dziewczyno!!!

  • koralina1987

    koralina1987

    27 września 2012, 21:51

    paczka lepiej rano bo do wieczora sie spali :P

  • Samiya

    Samiya

    27 września 2012, 21:14

    Oj skąd ja to znam, chyba każdy po iluś tam kg ma zastój i co gorsza wpadki. Jesteśmy tylko ludźmi i możemy walczyć ze swoimi słabościami mimo że to jest cholernie ciężka walka. Ja Cię podziwiam za zgubienie 10 kg i życzę dalszych sukcesów :)

  • NaMolik

    NaMolik

    27 września 2012, 21:01

    dobrze wiesz co masz robic wiec do roboty!!!

  • JulkaT

    JulkaT

    27 września 2012, 19:12

    Nie poddawaj się... wierzę, że sobie poradzisz... naprawdę:-)

  • Lizze85

    Lizze85

    27 września 2012, 19:00

    Nie załamuj się, zbierz siły do kupy i bedzie dobrze :*

  • Evcia1312

    Evcia1312

    27 września 2012, 18:30

    bedzie dobrze i nie odchodz... ;)

  • Orbitrekowka

    Orbitrekowka

    27 września 2012, 16:46

    Pyłek kwiatowy dostępny jest tylko w aptece lub w jakimś zielarskim sklepie :). Jest baaardzo niedobry ale ja się fajnie trzymam :)).Oczywiście, że jest sens, abyś tutaj była. Chociażby po to, aby się zmotywowac! :***. Zepnij pośladki i pokaż tym co w głębi duszy życzą Ci, abyś przytyła, że nie dasz się ! :***. Walczymy, chociaż jest ciężko, bo w taki jesienno - zimowe dni nie chce nic, tylko siedziec i oglądac tv :D.

  • NieMaszDoStraceniaNic.

    NieMaszDoStraceniaNic.

    27 września 2012, 16:00

    Tyle już schudłaś, tyle osiągnęłaś, nie poddawaj się! już bliżej niż dalej do celu ;) pomyśl sobie jak może być fajnie za pare kilo ;)) chyba nie chcesz mieć znów +10. nie po to się tyle męczyłaś! do góry łeb ;))

  • me.gusta

    me.gusta

    27 września 2012, 15:51

    ostatni akapit najbardziej porządany. reszta do dupy :d nie możesz myśleć, że "po co, skoro i tak zawalam" zabraniam! spinaj dupsko po raz kolejny i do przodu! sama mówisz, że 1o kg samo nie uleciało

  • Heathergirl

    Heathergirl

    27 września 2012, 14:46

    Nie poddawaj się, a już na pewno nie myśl, żeby odchodzić!! Głowa do góry! ;)

  • Kumciaa

    Kumciaa

    27 września 2012, 14:27

    Weźże się w garść! Niech Cię niebiosa bronią przed zniknięciem mi z Vitalji! Nie możesz się poddać bo do puki walczysz jesteś zwycięzcą! :)

  • krcw

    krcw

    27 września 2012, 14:24

    każdy ma gorsze okresy, ja też miałam ich trochę ;/ ale niestety tak to jest nie może być zawsze super i idealnie:*

  • kinguska22

    kinguska22

    27 września 2012, 12:14

    U mnie tak samo, są problemy no i pogoda daje się we znaki :/ ale nie poddawaj się tak dużo już zrzuciłaś, nie zaprzepaść tego a dasz rade na pewno :*

  • flowerfairy

    flowerfairy

    27 września 2012, 12:03

    Ooo szkoda :(

  • flowerfairy

    flowerfairy

    27 września 2012, 11:59

    Już tak niewiele Ci zostało. Przeczekaj kryzys a potem spinaj dupeczkę i jedziesz! :D PS. Jak się udało vitalijkowe spotkanie? :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.