O matko, a bardziej NIE matko.
Niby jestem "dorosła", inaczej. Mam dowód. Niby zaczynam studia. Niby to i tamto. Chciałabym porozmawiać z mamą na temat tabletek i... wstydzę się o.O Nie mam odwagi jej powiedzieć, że chcę poważnie pomyśleć nad antykoncepcją. A trochę głupio byłoby gdyby je przypadkiem znalazła.
Nigdy nie rozmawiałam z mamą o seksie. Nawet rozmowa o okresie była taka... na szybko. Nie opowiadałam jej o pierwszym pocałunku, nawet nie wie kiedy to było. Moja siostra o "Takich" sprawach rozmawia ze mną.
Dzisiaj z Lubym długo rozmawialiśmy na ten temat. Czy powinnam z nią porozmawiać, zapytać o zdanie. Biję się ze swobą wewnętrznie od tygodnia i nie wiem. Z jednej strony chciałabym żeby wiedziała, bo to taki przełomowy moment w życiu, a z drugiej strony obawiam się jej reakcji.
Kurczę, ludzie mają prawdziwe problemy a ja mam rozkmine z powodu głupoty. Co o tym myślicie?
Samiya
27 września 2012, 20:53Hmmm rozumiem Cię, ja sama biorę tabletki i moja mama wie lecz oficjalny powód to regulowanie okresu choć na pewno się domyśla dlaczego je biorę. Nie czuję osobiście potrzeby rozmawiania z mamą na ten temat - jakoś by mnie to zażenowało ;)
goraleczka20
26 września 2012, 09:03jeśli masz dobry kontakt z mamą to jak najbardziej.. bo tabletki to dobry sposób na antykoncepcję,ale wiadomo że liczy się systematycznośc i pamieć:)
Evcia1312
26 września 2012, 08:24obawiasz sie tabletek,czy obawiasz sie ze Mama dowie sie ze uprawiasz seks?nie wiem, co bym zrobiłą na Twoim miejscu, tabletek nie brałam nigdy, i nie chce brac,no chyba ze ze wzgledów zdrowotnych musiałabym...no własnie poprezdniczka pyta o czestotliwosc zblizen,bo ja bym sie nie truła,a i raki tez sa hormonazalezne...moja kolezanka uzywałą plastrow anty i wlasnie miala guza hormonozaleznego,stwierdzila ze nigdy wiecej hormonów....
KalinaS
26 września 2012, 07:58a siostra co Ci radzi żebyś zrobiła?
krcw
25 września 2012, 22:44tabletki dają największą skuteczność - choć nie 100%, wiem że są osoby które twierdzą że bez tabletek też można nie wpaść ale to zależy jeszcze na przykład od ilości tego seksu:D jak ktoś raz na jakiś czas sobie pozwala to prezerwatywa wystarczy a jak ktoś z kimś chce już tak normalnie to ryzyko się zwiększa:D co do rozmowy z mamą to wszystko zależy od tego jaka jest twoja mama:D jeśli nie jest fanatyczką religijną i uznaje seks przed ślubem to pewnie jedyne obawy będzie miała o to czy tabletki nie będą Ci szkodzić...a z tym to różnie bywa, jeśli masz jakieś problemy zdrowotne możesz jej powiedzieć, że to by pomogło Ci przy tych problemach więc to dodatkowy plus...:)
NaMolik
25 września 2012, 22:15Ja nigdy nie miałam takich rozmow, dopiero teraz czasem o czyms tam pogadamy ale do tej pory nic a nic, wiec ja nie pomoge, dobrze, ze rozsadnie do tego podchodzisz a co do tabletek, ja nigdy nie łykałam i ciaza przyszłam kiedy chcielismy wiec dobrze się zastanów.
lycana
25 września 2012, 22:13a i owszem potrafie :D mi takie tabletki nie sa potrzebne ani zadne inne zabezpieczenia, to o tyle mam dobrze :D a co do rozmów to musisz jakoś próbować i sie uda ale moim zdaniem Twoja mama nie powinna ingerować jakoś w to czy bierzesz takie tabletki czy tez nie ;*
kwiatuszeekk
25 września 2012, 22:06U mnie jak chciałam, to pierwsze było, że od tych tabletek się tyje :P Są inne metody antykoncepcji :)
ZmienicSie57
25 września 2012, 22:00Porozmawiaj z nią, wytłumacz jej dlaczego na to się decydujesz i powinna to docenić, że jesteś odpowiedzialna i poważnie o tym myślisz :) Dasz radę, pójdzie łatwiej niż myślisz :*
Kumciaa
25 września 2012, 21:59Domyślam się jakie to krępujące zarówno dla Ciebie jak i dla niej. Miałam identyczną sytuację. Polecam ,,wyczuć'' odpowiedni moment.. Zrobić sobie z mamą jakiś dłuższy spacer i wtedy z nią porozmawiać lub w czasie takiego waszego ,,babskiego wieczorku'' kiedy będziecie same.. No i oczywiście odpowiednie argumenty musisz wysunąć. Z własnego doświadczenia wiem, że rodzice dalej widzą nas jako swoje małe pociechy i nie w głowie im to, że mogły by uprawiać seks. Na spokojnie wytłumacz mamie, że wolisz porozmawiać z nią bo to ją darzysz zaufaniem niż np. z koleżanką... Ot bardzo krępujące ale uwierz da się przejść tą rozmowę :)