Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Matura - najlepszy czynnik spadania wagi


Dzisiaj na wadze - 66,7 kg. Dziwne. Wcześniej żeby schudnąć kilogram musiałam się męczyć z 2 tygodnie. Teraz przez tydzień schudłam już prawie 2. Dzięki maturze nie mogę praktycznie nic przełknąć i w ogóle nie myślę o jedzeniu. Dzisiaj do szkoły na 10, więc... idę czytać "Dżumę" ^^

śniadanie: kromka chleba razowego z plasterkiem czegoś drobiowego i 4 plasterkami pomidora + zielona herbata
  • NaMolik

    NaMolik

    23 kwietnia 2012, 16:38

    O "dżuma" dobra dobra :) byle tylko po maturze wraz z spokojem nie chcialy wracac kilogramy :) Dobrego dnia!!!

  • mooonika94

    mooonika94

    23 kwietnia 2012, 16:00

    powodzenia;))

  • sylwiabbb

    sylwiabbb

    23 kwietnia 2012, 15:31

    ie ten stres :P

  • eMisss

    eMisss

    23 kwietnia 2012, 15:21

    a na mnie matura tak nie działa :) kilka dni przed zaczniee..

  • smoczyca1987

    smoczyca1987

    23 kwietnia 2012, 13:31

    a to na mnie stres wpływał żarłocznie... fajnie, że masz inaczej :D

  • goraleczka20

    goraleczka20

    23 kwietnia 2012, 12:51

    szalejesz, ale żeby efektywnie się uczyc trzeba jeść:)

  • maxa22

    maxa22

    23 kwietnia 2012, 09:37

    No to trzymam kciuki za maturkę oraz dietkę:)))

  • sghmjgosia

    sghmjgosia

    23 kwietnia 2012, 08:25

    noo! za miesiąc o tej porze będzie juz po wszystkim.... ehh! :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.