Jedyne postanowienia które wydają mi się sensowne :
Początek Wielkiego Postu, pierwszy dzień miesiaca... podwójnie motywująca data, aby rozpocząć nowy rozdział w życiu. Przeszło mi nawet przez myśl hasło: Nie będę w poście jeść słodyczy! Jednak po chwili doszło do mnie jakie to banalne, nieszczere i oklepane. Przecież nie chcę rezygnować ze słodkiego dla "wyższych celów" tylko, aby obwód mojego brzuszysława się zmniejszył, a to z duchowością nie ma nic współnego. Postanowiliśmy z Narzeczonym od dziś przestawić się na zdrowe odżywianie stosując jedną prostą zasadę: Jak najmniej przetworzonego jedzenia. Tylko tyle i aż tyle. Dwa łasuchy jedzące pizze przynajmniej raz w tygoniu, u których warzywa i owoce najczęściej nabierają zielonego koloru i ladują w koszu, chcą obrać inne tory... zapowiada się ciekawie.
Mój dzisiejszy i wczorajszy obiad:
(Szpinak, ryż basmati z sosem słodko-kwaśnym, mix warzyw, zapiekane warzywa w cieście)
I fotka z wagą startową (ok 90kg) Mam nadzieję, że za kilka miesięcy będzie mnie -20kg mniej. Do 30stki to raczej nierealne, bo musiałabym chudnąc ponad 1kg tygodniowo, ale przez 130dni można coś fajnego zdziałać.
flos1977
8 marca 2017, 20:20nogi wow!:)
CookiesCake
1 marca 2017, 13:12W życiu bym nie powiedziała że tyle ważysz, cudownie wyglądasz! ;D Kilka miesięcy i będzie niezła laseczka ;)
Nocna_Furia
1 marca 2017, 16:39Dziękuję :) Wzrost robi swoje
pani_slowik
1 marca 2017, 12:49tym postanowieniem bardzo trafiłaś - słowem w sedno! rezygnacja ze słodyczy to nic takiego, ale abstynencja od produktów przetworzonych to już coś! i co jest przepiękne to fakt, że nie będziesz się borykała z odstawieniem potocznie mówiąc chemii w pojedynkę, tylko dzięki wsparciu na pewno odniesiesz sukces :) obiad prezentuje się fenomenalnie, zresztą tak samo jak Twoje nogi, które sięgają chyba do samego nieba :D dobrze wyglądasz, te 10 kg nadwagi nie rzuca się jakoś strasznie w oczy, ale rozumiem i wspieram Cię w gubieniu nadbagażu, z takim podejściem na pewno Ci się uda. powodzenia, niech wielki post będzie z Tobą :D ps. jak zrobiłaś to ciasto do warzywek? bo rozumiem, że nie jest to kupne, przetworzone i śmieciowe? :>
Nocna_Furia
1 marca 2017, 16:39Akurat to jest kupione przed naszymi postanowieniami, ale ma dobry skład. Ciasto z działu Free From : Gluten, Wheat, Dairy & Egg Free (Tesco) Kolejne zakupy były już bez gotowców :)
Ewi44
1 marca 2017, 10:00Wysoka kobita z Ciebie to i tych kg nie widać. Powodzenia.