Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9 lat różnicy ......


Witam , witam :) 

Dziś rano dostałam prawie zawału , dzień pomiaru i totalna niespodzianka !!!

Szczerze to jestem zdziwiona i pozytywnie zaskoczona , zwłaszcza że za dwa dni mam babskie dni .

A oto i mój rekord najniższej wagi od września 2012 !!!

Nawet nie marzyło mi się zobaczenie takiej cyferki w tym roku , zwłaszcza że od stycznia poszło już prawie 19 kg . Jestem zadowolona ale tez nie rozumiem do końca ...

13,5 roku temu urodziłam swoje drugie dziecko , po ciąży waga chwile stała ale potem spadła do 56-55 kg i przez jakieś dwa lata cieszyłam się ładna sylwetką . Jak wiadomo  byłam młodą mama i chciałam wyglądać ładnie , nosić rozmiar 36 itp, itd ... takie tam gówniarskie myślenie i priorytety z dupy za przeproszenie . Efekt był taki że wyglądałam jak wieszak i wszyscy pytali czy jestem zdrowa ...

To jest pamiętne zdjęcia które w owym czasie wywołało dyskusję na V i trochę gówno-burzę , rozumiecie ??? 

W 2012 postanowiłam przytyć aby wyglądać zdrowiej . Dobiegłam do 30-stki , poukładałam sobie w głowie , nabrałam troche ciałka i nawet nie zauważyłam kiedy to trochę zmieniło się w 66-69 kg które towarzyszyła mi przez lata . Jadłam zdrowo , zaczęłam biegać w 2014 , chodziłam na siłownię , zrobiłam papiery instruktora fitness i prowadziłam zajęcia grupowe . Byłam aktywna i to bardzo , na talerzu samo zdrowie aż kipiało , wszystko książkowo a waga stała jak zaklęta , tyle że już wtedy nie była istotna bo przestawiłam sobie w głowie puzzle swoje na inny obrazek . W 2019 styczeń nagle zaczęła lecieć  69-68-67-66-65 WOW . Kondycja szła w górę jak szalona , w planie życiówka w maratonie , treningi po pracy na siłce aby wzmocnić core i nogi do 2 w nocy . W lutym ultramaraton górski , waga 64 kg - euforia do granic możliwości , znowu poczułam się młodsza i silniejsza , wszystko miało być takie cudowne i zaplanowane - 1 kwiecień dwie kreski - dziękuję , kurtyna .... jestem w ciąży po 13 latach . Mały szok  dla mnie ale ok , tak już bywa w życiu więc prowadzę aktywną ciążę i ciesze się każdym dniem, dziecko najważniejsze bo to nasza kruszynka kochana  , forma nie zając nie ucieknie zrobię ją później,  a co się może wydarzyć ? Pandemii nie przewidziałam , jak każdy z nas ....  2020 wiemy jaki był dobrze , pisałam o tym w podsumowaniu na początku lipca . Sięgnęłam apogeum swojej wagi i nikt mi nie powiedział że tak wyglądam :) A sama chyba nie widziałam ....

 Tak na szybko streściłam ostatnie 9 lat i wreszcie do sedna :) Nie jara mnie cyferka , nie chodzi o wagę tak naprawdę tylko o to fantastyczne uczucie że po tylu latach dogadałam się na tyle z samą sobą , że nie popadam w skrajności , że nie kładę nacisku na talerz , nie płacze kiedy zjem lody lub batona i nie uważam że poległam bo zrobiłam sobie dzień w łóżku z pizzą . Moje ciało to moja świątynia , jak każdy chce żeby ładnie wyglądała na zewnątrz ale ważne co jest w środku . Co złożysz w darze to otrzymasz . Dla mnie to wyznacznik zaprzyjaźnienie się ze swoimi demonami , nauczyłam się popełniać błędy i wyciągać z nich wnioski , czuję się zdrowa i dumna z własnej ewolucji od głupiutkiej młodej mamuśki do dojrzałej ,,młodej,, mamuśki :)

Nie mam zamiaru nikogo obrazić podkreślę , wiem że w necie słowo pisane jest różnie rozumiane , to tylko moje odczucia i tak je wylałam na klawiaturę . Miło jest lubić siebie , polecam każdemu bez względu na rozmiar , wzrost , długość nóg , stan zdrowia .... to takie proste i daje dużo więcej niż komplement od zawistnej koleżanki który tak na prawdę mamy w dupie . Powiedz sobie sama komplement , najlepiej co rano:)

Kurdę tak się rozpisałam jak nigdy :)

Lece do spraw dnia codziennego bo nie wyrobię się z dniem :)

Miłego dnia i uśmiechnijcie się do siebie :)

  • roweLova

    roweLova

    3 sierpnia 2021, 10:33

    Masz 100% racji. Polubić siebie to klucz!

  • Berchen

    Berchen

    14 lipca 2021, 21:16

    po prostu cudnie:)

  • equsica

    equsica

    14 lipca 2021, 16:02

    Zrobilas kawał roboty ;)

  • Yekaterina77

    Yekaterina77

    14 lipca 2021, 15:57

    Bardzo mądre słowa i piekny wynik na wadze gratulacje

  • przymusowa

    przymusowa

    14 lipca 2021, 12:26

    Ty jesteś prawie dychę młodsza, ale po 40-stce przy niskim poziomie tłuszczu chyba jeszcze gorsze niż gnaty są dla mnie widoczne ścięgna :) Coś okropnego dzieje mi się wtedy np. z szyją. I mamy tak samo - według norm niby spokojnie bym mogła ważyć te 5/6 kg mniej i "być w normie" tylko co z tego, jeżeli z moją (już nawet nie wspominając o mężu) normą estetyczną to się kompletnie rozmija.

  • KochamSiebie2020

    KochamSiebie2020

    14 lipca 2021, 11:35

    Nie dziwię się,że pierwsze zdjecie wywołało taki szum. Obok czyli prawie sie przejbijaja przez skórę. :0

    • Nocka23

      Nocka23

      14 lipca 2021, 11:43

      tak a ja tego nie widziałam wtedy . jakis kalkulator w necie pokazał taka wagę idealną , tylko że nie dla mnie . Człowiek jak patrzy wstecz to może się zadziwić :) pozdrawiam

  • ishapper

    ishapper

    14 lipca 2021, 11:32

    Gratulacje :) Oby u mnie waga zeszła do a nawet poniżej 80,9:)

    • Nocka23

      Nocka23

      14 lipca 2021, 11:44

      i tego Ci życze :) Bez presji , pomalutku do celu :) pozdrawiam

  • Gramatyka

    Gramatyka

    14 lipca 2021, 11:10

    Po prostu gratulacje!

    • Nocka23

      Nocka23

      14 lipca 2021, 11:45

      dziękuje :)

  • przymusowa

    przymusowa

    14 lipca 2021, 10:59

    Wiesz, trochę mnie zszokowałaś tym zdjęciem z niższej wagi (nie byłam zupełnie w temacie) bo kompletnie nie wyglądasz na nim jakbyś ważyła ok 55 kg a z 8/10 kg mniej - bardzo niski poziom tłuszczu po prostu. Mi podobnie "gnaty"zaczynają wychodzić ale poniżej 54 kg i bardzo pilnuję, żeby ważyć więcej przynajmniej 55/56 kg, te gnaty to nic pięknego :) A teraz - nie dosyć, że świetnie wyglądasz to jeszcze w głowie wszystko jak należy, szczęśliwych chwil:)

    • Nocka23

      Nocka23

      14 lipca 2021, 11:47

      dokładnie , gnaty nie są ładne i nie wygladaja zdrowo . To było niedożywienie a nie dieta , człowiek jak młody to ma rózne pomysły i zakrzywiony obraz siebie samego , potrzeba czasu aby zmienić perspektywę :) Tobie również wszystkiego co najlepsze :)

    • iamcookie3

      iamcookie3

      14 lipca 2021, 15:07

      Bo my z Nocką mamy sylwetkę typu cegła/jabłko a tu gnaty wychodzą już przy wyższej wadze. Nocka, wyglądasz pięknie!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.