Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedzielnie....


i co i nic....

waga stoi jak stała,  nie wiem może nie będę nigdy miec mniej na wadze, może zawsze muszę jeśc mało żeby trzymac się tego co jest i nie marzyc nawet o tym, że będzie mniej ?? mam doła konkretnego nic się nie chce i wszystkiego odechciewa...
i co teraz mam zjeśc jeszcze drugie śniadanie tak ? i na wieczór zobaczyc piękne 80 kilo...
zasznurowac usta nic nie jeśc czy naprawdę istnieje tylko takie rozwiązanie...

taka niedziela....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.