Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
szok,przykrosc.


kurde ale mi sie chce spac w ten piekny,cieply majowy dzien.powinnam z mezem isc na spacer a nie siedziec i ziewac.jeszcze troche i obiadek trzeba zrobic .moze po obiadku ruszymy dupsko w troki i troche pospacerujemy.jak zalicze spacerek to wieczorkiem cwiczonka.chce by do soboty cos tam bylo mnie mniej.kazdy gram mniej mnie ucieszy.chyba walne sobie kawe bo usne a nie chce przespac tak pieknego dnia.                                                                                                                                                                                 dzisiaj stanekam przed szafa i zal dupe mi sciska bo prawie wszystkie ciuchy wiszace sa na mnie opete i jakby piwiedziala moja mama ,ze wygladam jak glizda w ciazy.                                                                                                                                           
w sobote bylam w lumpku a tam,zeczy uzywane i nowe po duzo nizszych cenach niz w sklepienp taka podoba blyzeczka w sklepie po 60 zl a tam mozna za 20zl.wiec z tych nowych ciuchow znalazlam zarabiasta bluzeczke ale co z tego ze 3× xxl a i tak na mnie zamala.to zalamalo mnie i dalo mi bardzo duzo do myslenia nad soba,tusza.dotarlo do mnie ze na pletfala blekitnego ciezko znalesc cos fajnego.wiec jeszcze bardziej wzielam sie za siebe bo niechce byc juz taka jak teraz.jeszcze szukajac pracy w pewnym miejscu gdzie skladalam cv uslyszalam,ze z taka tusza to szybko pracy nie znajde.ucieklam i w domu poplakalam sie.to byl drugi bodziec by walczyc i pracowac nad soba.
  • PANDZIZAURA

    PANDZIZAURA

    1 maja 2013, 21:19

    Najwiekszego kopa motywacyjnego dała mi pani dietetyk.Po zrobieniu pomiarów i testów mój wiek metaboliczny pokazał 54lata.popłakałam ,powściekałam się i ruszyłam z kopyta. Powodzenia

  • nivea35

    nivea35

    1 maja 2013, 19:23

    Dzieki za usparcie ktore dodaje motywacij.

  • pyza79

    pyza79

    1 maja 2013, 15:22

    to zależy od rozmiarówki nie martw sie

  • Hexanka

    Hexanka

    1 maja 2013, 14:57

    spokojnie jak bedziesz nad soba pracowac to bedzie tak ze otworzysz szafe a wszystko z niej bedzie na tobie wisialo bo za duze....

  • Tallulah.Bell

    Tallulah.Bell

    1 maja 2013, 13:50

    Nie pozostaje nic innego jak tylko brać się ostro za siebie. Nic się samo nie zrobi. Jeśli się postarasz to wszystkie ciuchy będą na Tobie leżały idealnie. Niech to będzie dla ciebie jedna z motywacji. Powodzenia.

  • AnikaBdg

    AnikaBdg

    1 maja 2013, 13:33

    Moja droga... Nie martw się tym że XXL było za małe. Ja czasem jak robię zakupy to wchodzę w L a czasem i XXL jest za małe. To wszystko jest pokićkane z tymi rozmiarówkami. Co producent to inna rozmiarówka... Poza tym znam wiele "większych" pań, które mają świetną pracę. I poza tym lubią swoje ciałka. Jeżeli Tobie z tym źle to postaraj się troszkę schudnąć ale nic na szybko i nic na siłę. Stopniowo i powoli. Najważniejsze w diecie to polubić swoje ciałko:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.