+2kg...
Popłynełam...
Zaczynam od nowa-6kg do zrzucenia:(
Mój plan na jutro i na weekend:dieta Mż, rowerek 0,5h, siłownia 1h, spacer z małą 1,5h.Zobaczymy czy się uda wytrzymać bez słodyczy bo ostatnio mam z tym problem.Powiedziałam sobie,że jak będę ważyć 55kg to zajdę w drugą ciążę ale czarno to widzę:)No to do dzieła:)
MAMWIAREWSUKCES
31 lipca 2011, 15:59TO ZAPRASZAM DZIŚ NA PIZZĘ...ZNÓW MAM.JA TO JESTEM NIEPOPRAWNA.HA.HA.POZDRAWIAM.
Agaciaflo
30 lipca 2011, 15:45Dasz radę ! Myśl o tym co na ciebie czeka gdy będziesz szczupła ;)
niebanalna1993
29 lipca 2011, 00:49Ja jestem na MŻ da sie przywyknąć :) Jedz to co lubisz (w granicach rozsądku :P) i nie powinnaś chodzić głodna. pozdrawiam. :)
MAMWIAREWSUKCES
29 lipca 2011, 00:41TO POWODZENIA ŻYCZĘ.MNIE TEŻ OSTATNIO MARNIE IDZIE...ALE OD CZEGO SĄ MOTYWUJĄCE KOLEŻANKI!POZDRAWIAM.