Witam was serdecznie,odkąd wyszłam za mąż mam konflikt z moją mamą ona nie rozumnie moich decyzji wyborów ,co bym nie robiła jest zawsze złe ,wychodząc za maż mówiła mi że biorę sobie za męża biedaka.Ona nie toleruje mojego męża w sumie jest tylko o 8 lat od niego starsza.jak byłam w ciąży to powiedziała mi że zabierze mi dziecko.w sumie jestem po 4 poronieniach,Mąż uważa że kontakt z nią złe wpływa na mnie ,A jak miałam z mężem kryzys to mieszkałam u niej i ona twierdziła że jak wrócę do niego to czeka mnie karton dosłownie ,że będę bezdomna,teraz już wiem że mną manipulowała.Ale mąż jako jedyny facet z którym jestem jej się sprzeciwił przez niego ona tak uważa że musiała iść do pracy, bo brała na mnie zasiłek jako na chorą córkę,maż do tej pory nie może uwierzyć że zrobiła ze mnie osobę upośledzoną .Może nie na temat bo nie o odchudzaniu ale musiałam się wygadać .Miłego dnia wam życzę ,jeśli możecie napiszcie co o tym uważacie czy dobrze zrobiłam by się od niej odciąć i zacząć swoim życiem .Powiedziała jej że wyjechałam to ona uważa że źle zrobiłam.Wszystko co bym robiła zawsze jest złe i nie po jej myśli jeszcze mnie obwinia że ja skrzywdziłam. Mama ma na imię Alicja i ma 50 lat .
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
wikdam12
21 października 2020, 12:12Dzień dobry nigdy nie zaglądałam tu tzn. do pamiętnika. Nie nam oceniać ani Ciebie, ani mamę. Jednak myślę, że pępowinę trzeba uciąć a skoro postanowiłaś sobie ułożyć życie z mężem to mama powinna to uszanować. Moja mama też zawsze stara się wywrzeć wpływ ma moje decyzję. Jednak to moje życie i sama powinnam nim sterować i sama powinnam popełnać swoje błędy. Życzę powodzenia więcej dystansu i uśmiechu.
niunia7472
21 października 2020, 13:19Dziękuje
Psikuska1986
21 października 2020, 08:49Kochana gdy ja wychodziłam za mąż jechałam do krawcowej uszyć sukienkę gdy miałam przymiarki moja matka powiedziała że jestem najbrzydszą panną młodą pod słońcem a w dniu wesela powiedziała że no nawet fajnie w niej wyglądam chodzi oczywiście o sukienkę tak samo było U mnie ciągle pretensje żale odcięłam się sprawy z twoim mężem powinnaś załatwiać między sobą rozmowa to tylko dobry lek na kłótnie i rozterki nie wyprowadzka do matki a mamy na drugi plan Zajmij się sobą domem wtedy będziesz miała czysty umysł aby funkcjonować Normalnie ja teraz jestem szczęśliwa nie chodzę zdenerwowana
niunia7472
21 października 2020, 10:11Teraz wiem ze to ze poszłam do niej.mieszkac na 2 mies bylo.błędem bo zle sie zachowałam mielismy z mezem problemy finasowe i sie wystraszylam ze bede bez dachu nad glowa i bylam egoistyczna bo myslalam wtedy tylko o sobie.i mama wtedy z tekstem ze ja mam u niej schronienie a on nie.dałam sie zmanipulowac po 2 mies maz zawalczyl o nas i bez wachania do niego. Wrociłam i nie zaluje.mama powiedziala wtedy ze sie mnie wyrzeka .
Psikuska1986
21 października 2020, 10:13Więc teraz sama widzisz na kogo możesz liczyć I kto jest wsparciem dla Ciebie i komu takie wsparcie powinnaś też dać... w zamian ....
LisekDzikusek
20 października 2020, 23:05Twoja mama jest toksyczna.. poczytaj sobie o toksycznych ludziach.
niunia7472
21 października 2020, 10:07Dobrze poczytam.
equsica
20 października 2020, 21:18Bardzo młodo cię urodzila.. może sama nie była na to gotowa i ogólnie obwinia cię za wszystko i wszystko co robisz jest wg niej zle.. może ona myśli że chce dla ciebie dobrze... Hm ogólnie z pewnością nie zachowuje się jak matka, z twojego punktu widzenia wychodzi że jest toksyczna. Mam nadzieję że wasze relacje się poprawia.
niunia7472
20 października 2020, 21:46Wszystko możliwe oprucz mnie.mam jeszcze 3 rodzenstwa z innego ojca faktycznie staram sie ja zrozumiec bo dala sobie rade z 4 dzieci miala 22 lata jak juz bylo.nas 4ro.nie miala łatwego życia.Tylko.moja mama.nie lubi ludzi ktorzy jej sie sprzeciwiają lubi jak ktoś robi jak ona chce .dlatego nie lubi mojego meża bo on ma inne zdanie niz ona .moze kiedys zrozumnie mnie ja uwazam ze dobrze wybrałam maz o mnie dba moze nie jest jakis bogaty ale ja patrze sercem oboje z mezem nie payrzymy na prezety dla nas nasza obecnosc i czas spedzony liczy sie .a kasa raz jest raz jej nie ma najwazniejsze jest by sie wspierac na wzajem .
Angelofdeath
20 października 2020, 21:03Rodzice czasem z bezsilnosci mowia rozne rzeczy. Mysle, ze mama chce dla Ciebie dobrze ale nie umie tego okazac. Jesli byly jakies kryzysy w Waszym zwiazku i wplataliscie w to mame, moze stad jej obawy do Twojego partnera, czy zapewni Ci dobre zycie, bezpieczenstwo itp. Jak zobaczy, ze uklada sie Wam dobrze pewnie nawiaza ze soba lepszy kontakt. Czasem czas jest najlepszym rozwiazaniem. Dbaj o siebie. Pozdrawiam
niunia7472
20 października 2020, 21:41Dziękuje ci za wyrażenie opini kryzys własnie był z jej powodu.
niunia7472
20 października 2020, 21:53Właśnie u mamy jest problem z okazaniem uczuć .Może musi to wszystko przegryść.i zrozumniec nie dawno zmarła moja babcia czyli jej mama moze też nie jest jej z tym łatwo.tylko zeby mama byla w stosunku do mnie tak ale z rodzenstwem.moim za dobrych lecacji nie ma.gdyz bratu ostatnio urodzila sie corka to nawet nie powiedzial jej ze jest babcia.u drugiego brata zas mama nie lubi jego kobiety u mnie na odwrod mojego meza i tak w kółko za to ma dobre relacje z moją siostrą bo maja podobne charaktery.
iness7776
20 października 2020, 20:40Moja sytuacja wyglada tak, ze ja od mojej się odcięłam. Nie akceptowała mojego partnera, mojej pracy, studiów. Właściwie wszystkich kluczowych wyborów. Do tej pory nie jest obecna w moim życiu. Z tym, ze gdyby nie układało mi się z mężem nie wyprowadziłoby się do matki. Trzymaj się!
niunia7472
20 października 2020, 20:45Dziękuje rozumniem cie bardzo.Za to mama mojego męża jest dla.mnie bardzo dobra pomagala nam jak tylko mogla zapyta sie mnie o zdrowie i ogólnie.w porownaniu do mojej mamy.
czekoladinka
20 października 2020, 19:58Czasami trzeba od siebie odpocząć. Może Wasza relacja się kiedyś poprawi z czasem. Nie pal za sobą mostów. Powodzenia!
niunia7472
20 października 2020, 20:01Może masz rację .
niunia7472
20 października 2020, 20:05Nigdy nie palę za sobą mostów bo zycie bywa różne.
niunia7472
20 października 2020, 20:07Uwież ze duzo bym dala by miec z mama dobre relacje .moze faktycznie potrzebuje czasu jestem za granica moze zmieni zdanie zateski zycie bywa przewrotne.
Wiosna122
20 października 2020, 19:42twoja matka jest toksyczna, uwazaj bo widac robi wszystko zeby zniszczyc wasz związek...
niunia7472
20 października 2020, 19:46Już nie pierwsza osoba mi to mówi że jest toksyczna.
niunia7472
20 października 2020, 19:47My tak szybko sie nie damy hee nasze daty mowia za siebie ja 10.04.87 maz 10.04.78.blizniacze dusze.
aska1277
20 października 2020, 18:47Kurczę niezbyt fajna sytuacja i relacja z mamą :( Mam nadzieje,że wyjdziesz na prostą i zaczniesz cieszyć się tym co Ciebie otacza.
niunia7472
20 października 2020, 18:58Dzięki Asiu
Berchen
20 października 2020, 18:36Olu, poczytalam twoj pamietnik wstecz i wiem z tego co przez lata pisalam ze mama o ciebie dbala i cie wspierala. W zwiazku z twoimi problemami zdrowotnymi moze martwic sie ze tam gdzie jestes nie masz swoich lekarzy, leczenia nie powinno sie przerywac. Czy bedziesz miala zapewniona ciaglosc leczenia? To jest wazne, przypuszczam ze to jest powodem waszych problemow.
Berchen
20 października 2020, 18:41slownik przekreca mi wyrazy, mmialo byc "pisalas" :)
niunia7472
20 października 2020, 18:45Decydując sie na wyjazd podjełam pewne decyzje.i mam zamiar z czasem jak zgubie wagę isc do pracy 15 lat siedzenia w domu mi wystarczy jak chcesz cos wiecej wiedziec zapraszam na priv.
pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)
20 października 2020, 18:24Dużo zależy od tego jaki to zasiłek? ... Czy jestes ubezwłasnowolniona?
niunia7472
20 października 2020, 18:26Nie nie jestem ubezwłasnowolniona.inaczej bym slubu nie dostała.
niunia7472
20 października 2020, 18:27Juz mama 4 lata nie pobiera tego zasilku bo jestem mężatką.
pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)
20 października 2020, 18:49Za szybko wysłałam wiadomość . Chodziło mi o ubezwłasnowolnienie częściowe ( chodź nie wiem jak to się ma do ślubu ). W każdym razie ciężko doradzić nie znając całej sytuacji , historii z obu stron ...W każdym razie najlepsza będzie rozmowa , terapia dla Ciebie i mamy . Byście umiały ze sobą rozmawiać , by mama dała Tobie żyć jak jak Ty chcesz ....nawet jeśli dokonasz złych wyborów to będzie dla Ciebie szkoła życia ....Wiesz Twoja mama się o Ciebie martwi ,jak każdy rodzic. I cięzko wypracował zdrowe relacje .Ale może się Wam uda :) .Ps. A dlaczego mama nie akceptuje Twojego męża ? ...rozumiem że mąż za teściową też nie przepada.
niunia7472
20 października 2020, 20:04Pyzia dokładnie tak jest mama uwaza ze maz nie jest dla.mnie dobrym wyborem.byla przeciwna ślubowi.a to dobry człowiek zyje z nim 4 lata i wiem ze chce dla.mbie jak.najlepiej.racja.maz tez nie.lubi mojej mamy bo wyzwala go od biedakow przed slubem i stwierdzil.ze puki go nie przeprosi to on nie chce z nia.miec nic wspolnego.
niunia7472
20 października 2020, 17:07Może potrzebuje już czasu jakos to trwa juz 4 lata ale co zrobić nic na sile .teraz mam inne cele i tyle będzie chciała sama sie odezwie w co wątpię,to ja zawsze wyciągałam rękę do niej,
Berchen
20 października 2020, 16:30jesli twoja mama dostawala jakis zasilek na ciebie to oznaczaloby ze jestes osoba niepelnosprawna w znacznym stopniu, nie mogaca samodzielnie zadbac o swoje zycie (w sensie zarobic na zycie i zadbac o reszte). Tylko w takim wypadku rodzic ma prawo pelnic funkcje opiekuna dziecka - osoby doroslej. Jesli tak jest to przypuszczam mama znajac cie lepiej niz my ma jakies obawy, martwi sie o ciebie i tylko tyle. Skoro jestes z kims kto o ciebie zadba, bedzie sie o ciebie troszczyl, to nie ma podstawy do tego leku i to powinnas jej powiedziec. Troche czasu trzeba by sie przyzwyczaila ze nie musi sie juz o ciebie martwic, ze dacie sobie rade , ze twoj partner zadba o was. Mam tez nadzieje ze tak bedzie i bedziecie szczesliwi.
Berchen
20 października 2020, 16:33dodam jeszcze ze mysle ze nie powinnas matki obciazac wina za swoja chorobe , nikt z nikogo nie robi uposledzonego - jesli ktos ma problemy ze zdrowiem to po prostu tak jest i kazda matka wolalaby zeby jej dziecko bylo zdrowe.
niunia7472
20 października 2020, 16:42Może sie martwi ale jak chce nawiazac z nia kontakt uważa że ja ja zaczepiam i jej nie zalezy na kontakcie ze mną.
niunia7472
20 października 2020, 16:51Tak jak mowisz każda matka chciała by by jej dziecko było zdrowe .ale tak naprawde nie wiesz co ja z nia przeszłam.pozdrawiam
Berchen
20 października 2020, 16:59Moze potrzebuje czasu by nowa sytuacje zaakceptowac. Jak jej pokazecie ze dobrze sobie radzicie to jej przyjdzie.
TestFajterka
20 października 2020, 16:26Sluchaj. Mama nie przezyje zycia za ciebie. Nie zrobi tego tez nikt inny. Nie sluchaj nikogo procz siebie. Jezeli jestes z mezem szczesliwa to sie go trzymaj i BADZ SZCZESLIWA. Jesli choć na chwile zastanowisz sie czy serio go kochasz to olej temat. Moim zdaniem tylko twoje serce i rozum sa najwazniejsze w zyciu. Przypomne ci ze to Ty masz byc szczesliwa. Nie zamierzam tu obrazac twojej mamy ani nikogo potepiac. Kazdego opinie trzeba szanować a niekoniecznie sie z nia zgadzac. Wierze ze wszystko u ciebie wroci do normy. Nie poddawaj sie kochana 🥰😇
niunia7472
20 października 2020, 16:44Dziękuje nie poddaje sie ale jestem taką osobą ze chciała bym z mama miec dobre relacje.Ale ona uważa że nie chce miec ze mna kontaktu.ze ja ja zaczepiam a jak pisze jej ze ja kocham to mi pisze ze jestem nie poważna.tyle na temat .
syrenkowa
20 października 2020, 16:18Jeśli ona ma 50, a Ty 33, to nie powinna mieć nic do gadania w sprawie Twoich wyborów... Nie dziwię się, że uciekłaś.
Berchen
20 października 2020, 16:25wydajesz sady nie znajac ani autorki ani jej stanu zdrowia ani jej matki i faktycznej sytuacji. Wiesz tyle co przeczytalas w kilku zdaniach, co moze byc bardzo subiektywne.
niunia7472
20 października 2020, 16:48Po części uciekłam też z tego powodu ,ale też by odkuć sie finasowo.mąż chciał bym dała sobie spokój z mama bo nic dobrego nie wprowadza do naszego życia najlepiej chciała by bym sie rozwiodła.kocham mamę ale na siłę nic nie zrobie musze patrzec na swoje szczęście.dzieki za kometarz
syrenkowa
20 października 2020, 18:07Berchen, tu nie trzeba być wielkim psychologiem, naprawdę... Mnie wystarczy, że ktoś własne dziecko czyni niepełnosprawnym, Ty byś nie uciekła?
Berchen
20 października 2020, 18:46Autorka choruje od lat na schizofrenie i choroby autoimmunologiczne, wybacz ale jak piszesz - "nie trzeba byc psychologiem" zeby wiedziec ze zycie z tak ciezka choroba jest tak dla chorego jak i dla jego rodziny bardzo trudne. Takiej diagnozy lekarze nie stawiaja tylko dlatego ze ktos by to sugerowal, wiec obciazanie matki, ktora wystarczajaco jest obciazona choroba wlasnego dziecka jest bezsensowne i przykre.
equsica
20 października 2020, 21:24Zgadzam się z Berchen. Jeżeli autorka miała jakieś orzeczenie o niepełnosprawności to też nie jest tak łatwo je dostać. Co też nie tłumaczy jej matki w jej zaborczym przeżywaniu życia za córkę.. po prostu obie nie potrafią się zrozumieć i do siebie dotrzeć.