od razu chce się żyć jak słońce świeci swoimi promieniami,a mnie energia rozpiera.
Wczoraj poćwiczyłam trochę:300 kal spalonych na rowerze i 15 min na twisterze.Chciałam poćwiczyć jeszcze ćwiczenia które ściągnęłam z internetu,ale laptop się zepsuł i muszę jeszcze raz ściągnąć.Mąż na chorobowym i trochę mi pomaga przy dzieciach i w domu.Jestem trochę zmęczona,bo dzieci przez tą pogodę są niesforne i czasami marzę o godzinie tylko dla siebie.
moje menu:
śniadanie: 2 kromki chleba,śledzie,inka
2 śniadanie:jabłko
obiad:zupa,talerzyk łazanek
kolacja:mozzarela z pomidorem,herbata
przez ostatnie dni ograniczyłam słodycze do minimum na rzecz owoców i warzyw.
kicia256
10 listopada 2013, 09:43Witaj,jem podobnie jak Ty II śniadanie i podwieczorek owoc a kolacja białkowa z warzywami. Dopadła i mnie @ i chodzę i podjadam o zmoro!!! Ale we wtorek ważonko więc myślę co wcinam. Najgorsze dla mnie to te weekendy.wrrrr
jamay
8 listopada 2013, 12:26U mnie niestety ciemno, smutno, jeszcze @ przyszła więc mocy nie ma :( A jutro 3h zumby. Nie wiem jak przeżyję