witam dziewczyny
po weekendzie super dawno już tak nie było miło mąż wrócił i całe 2 dni spędziliśmy razem i już się nie mogę doczekać kolejnych.
postanowiłam się zmienić i zacząć cieszyć się tym co mam,bo wszystko jest ulotne i doceniam to co mam.
CHCĘ teraz wykorzystać ten czas kiedy męża nie ma na zadbanie o siebie i chcę schudnąć do mojej wymarzonej wagi 70 kg.
MIŁEGO DNIA.POZDRAWIAM
Evilka91
28 sierpnia 2013, 09:36super nastawienie! ja na szzescie tego mojego osiolka przymusilam, zeby razem ze mna sie odchudzal, wiec jest troche lzej, tylko motywacja z jego strony zadna: 'to co kochanie? zamawiamy pizze?' i jak tu trzymac sie diety, ale poki co spadamy :) jest dobrze. tobie zycze powodzenia.
aerobiczna
28 sierpnia 2013, 09:28Czasami sama chciałabym, żeby moj chłopak gdzieś wyjechał żebym mogła się odchudzać , bo cały czas mnie czymś kusi (jest cukiernikiem!) :) ale racja, powinno się doceniać co się ma i ja się cieszę, że mam go przy sobie :) Takiego nastawienia nam trzeba! Liczę że Ci szybko nie minie :))