witam w ten deszczowy dzień.U mnie średnio z dietkowaniem i ćwiczeniami,za to z pracą ledwie wyrabiam,bo tylko weekendy jestem razem z mężem i nadrabiamy zaległości z całego tygodnia w tym co trzeba koniecznie zrobić.W sobotę mamy jechać na rocznicę komunii siostrzenicy męża,ale coś samochód szwankuje i nie wiadomo czy to wypali.Weekend spędziliśmy razem z mężem i było cudnie,a dzisiaj znów pojechał na delegację i muszę czekać na niego do piątku,dobrze że później ma dwa tygodnie wolnego.Tak,że jeżeli ten wyjazd wypali to po tym tygodniu wrócę dopiero w czerwcu.pozdrawiam.oto ja zdjęcie zrobione przez i dla męża
austryjaczka1
13 maja 2013, 17:06Ładna jesteś :) Trzymam kciuki za dietkę i ćwiczenia ;]
breatheme
13 maja 2013, 12:38bardzo fajnie wyglądasz;)
barhoumi
13 maja 2013, 10:52Życzę powodzenia i wytrwałości. Bądź silna bo na delegacji pokus jest więcej niż w domu.