,ale to przez stres i zawirowania w małżeństwie
.Jak na razie trzymam się dzielnie i nie poddaję się.dzień smutku już za mną.W poniedziałek mój mąż jedzie na delegację to ma czas na przemyślenia i zobaczymy co z tego wyjdzie.
bez względu na decyzję będzie dobrze.W tym tygodniu niewiele ćwiczyłam i jadłam,bo nie dam rady.miłego weekendu
austryjaczka1
6 kwietnia 2013, 00:55Gratulacje :) 1,3 to dużo :) Super :) A z małżeństwem, kochana, nie przejmuj się, nie pokazuj że płaczesz własnie przez niego :) Trzymam kciuki! :)
angel2601
5 kwietnia 2013, 13:42Będzie dobrze :)) TRzymaj się :)
jogobella1991
5 kwietnia 2013, 13:11Trzymaj się ciepło :-)
breatheme
5 kwietnia 2013, 12:00Trzymaj się! Dobrze, że nie zajadałaś stresów
mamuska16072008
5 kwietnia 2013, 11:34super,ze waga w dół ale nie dobrze,ze kosztem smaopoczucia i problemow. ale bedzie ok, glowa do góry
SexyKitty
5 kwietnia 2013, 11:30Trzymaj się :). Wiem jak to jest z tym stresem, ja nie dawałam rady zrzucić 05kg, a jak przyszły gorsze dni to dziennie mi tyle leciało. Miłego weekendu
mala2580
5 kwietnia 2013, 11:27brawo;)))