Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
faceci są skomplikowani
2 kwietnia 2012
Próbuję zrozumieć mojego męża i te jego humory,ale ciężko mi idzie.Bo wczoraj jak szybko się obraził to po dwóch godzinach mu przeszło.Wydaje mi się,że to moje odchudzanie na niego podziałało i boi się bo nie wie dlaczego.Ale ja nie zamierzam go informować,bo dla niego od razu coś musi być na rzeczy.Wczoraj poćwiczyłam trochę na rowerze i spaliłam 650cal a do tego 45 min ćwiczeń na pozostałe partie ciała.CZUŁAM się wspaniale po ćwiczeniach.Niedługo przyjeżdża teściowa na miesiąc(mam nadzieję,że po maksymalnie dwóch tygodniach wyjedzie).
mysiek85
2 kwietnia 2012, 16:46boi się może, że jak schudniesz to go wymienisz na lepszy model ;) mój mi kiedyś powiedział, że jak się odchudzam, to jak jestem wiecznie głodna, to chodzę i warczę na niego o wszystko
nitram03
2 kwietnia 2012, 11:14mój dopiero po 30 szaleje i nie wiem czy przeżywa kryzys wieku średniego czy co?
Dorcia.W
2 kwietnia 2012, 10:59faceci to wogole dziwne stworzenia, ja mojego od 10 lat nie moge rozgryzc ;)