Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po burzy zawsze wychodzi słońce


z mężem już się pogodziłam i psychicznie czuję się lepiej i dzisiaj już jest lepiej,bo mogę już jeść pięć posiłków,a nie jak wczoraj 3,wczoraj odpuściłam sobie ćwiczenia.Mam nadzieję,że dzisiaj to nadrobię,na śniadanie zjadłam grahamkę ze szynką ,inkę i jabłko.Na 2 śniadanie zjem jogurt naturalny ze suszonymi owocami i pestki.rano trochę poćwiczyłam bo wczoraj odpuściłam sobie.
  • marcix49

    marcix49

    28 marca 2012, 21:55

    Czytałam Twoją historię i najbardziej zmartwiło mnie to jak pisałaś o myśli rozstania z mężem. Ale cieszę się że już jest dobrze. Postępy w chudnięciu też imponujące :) Nie mogę się doczekać kiedy ja zobaczę i poczuję jakąś zmianę... Na lepsze oczywiście :) Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.