2 tyg. diety ale tak na prawdę nie wiem czy cos schudlam. W pierwszym tygodniu zero to teraz boję się wejść na wagę. Nie wchodzę na razie. Cykor ze mnie ale wiem, że jak nie zobaczę mniej na wadze to będzie kryzys kryzysów i ch@j jasny weźmie całe to odchudzanie.
Dzisiaj dieta utrzymana bardzo ładnie ale pokusa zeżarcia czegos w liczbie oooogromnej mega duża. A bo sie nie wyspalam, a to za malo wody wypiłam, poklocilam się z mężem i trochę mi wszystko jedno. Jakoś sie udało w końcu i juz. Teraz zapijam glod czerwoną herbatą.
Oto moja kolacja;
Reszta trochę nudna wiec zdjęć nie robiłam.
Trochę motywacji na dziś:
A jak schudne kilka ładnych kilo to chcę zrobić takie ciacho i zjeść dużego trójkąta!
Albo taki skromny pucharek:
theSnorkMaiden
18 sierpnia 2017, 22:53Ooooo to ciasto wyglada oblednieee. Zarlabym...inspiracje jesienne piekne. Fajnie by bylo kupic sobie jakies ladne ubranko... kochan niepoddawaj sie-ciśnij dalej
Nina1985
18 sierpnia 2017, 23:32No wszystko fajnie,na razie cisne ale pewnie cos robie źle i dlatego nie chudne. Ech...
theSnorkMaiden
19 sierpnia 2017, 08:50Mozr policz sobir tak mnirj wiecej kcal tak z 3dni zapisuj co jadlas i zlicz. Moze jesz za duzo. Czasem je sie super zdrowo ale jednak za duzo
Ta-Zuza
18 sierpnia 2017, 22:44Ten pucharek....!!! Jeny! Też mam dziś głoda, chodzi za mną, chodzi, niby ma jużniewiele czasu, ale boję się, że mogę mu nie umknąć...
106days
18 sierpnia 2017, 21:29Ojenyyy za parę ładnych kilo to ja bym zjadła to wszystko! Chociaż wtedy to moze juz nie będzie taką pokusą? No nic. Powodzenia, trzymaj się dzielnie, waga na pewno spadnie ;-)
Nina1985
18 sierpnia 2017, 22:06Dziekuje Tobie bardzo :-)