Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9 dzień diety. Małe smutki i wariackie papiery...


                Zważyłam się dzisiaj jeszcze raz i waga pokazała 71 kg. Super. Coś nie mogę się dogadać z moim paskiem postępu. Bunt. Tak czy inaczej nie mogę się doczekać 6 z przodu:)

                         Dzień na wariackich papierach choć nie było tak źle jak się spodziewałam wczoraj. Moje menu jest znów żałosne, ale nie mam czasu zjeść bo ciągle coś jest ważniejszego niż ja:(((

                  Moje menu:

I. Mleko 2% z płatkami pełnoziarnistymi i bananem

II.Grahamka z polędwicą drobiową, papryką i sałatą

III. Sok jabłkowy (naturalny)

IV. Serek wiejski i grahamka

             Chyba brakuje mi witamin bo jakiś smutek i melancholia mnie dopadła :( Miałam dzisiaj do czynienia z mnóstwem ciasta, mogłam spróbować każdego z nich ale skubnęłam tylko kawałek rabarbaru. Każda taka sytuacja to dla mnie wyzwanie ale póki co mam ogromną motywację.

                           Ahoj!

  • Kfiatooshek

    Kfiatooshek

    16 kwietnia 2014, 22:13

    Huh też nie mogę się doczekać 6 z przodu. Marzy mi się osiągnięcie tego celu do końca kwietnia. Trzymam za Ciebie kciuki :)

  • Thiny69

    Thiny69

    16 kwietnia 2014, 20:44

    Mało Kochana.. Bardzo..

  • lukrecja1000

    lukrecja1000

    16 kwietnia 2014, 20:37

    jak na 9 dzień to duży narzuciłaś sobie rygor.Mam pytanie za....5 złotych...czy nie za mało kalori ? Gdy się za bardzo je redukuje organizm przestawia się na tryp oszczędnościowy i nie spala zmagazynowanego tłuszczyku ,powoduje też to potem efek jo..jo

    • Nina1985

      Nina1985

      16 kwietnia 2014, 20:41

      To nie rygor a raczej specyfika mojego dnia. Wczytaj się dokładnie w 2 akapit. Pozdrawiam:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.