Cześć Wam ! :)
Zacznę od tego, że jestem chora.. grypa męczy mnie już od poniedziałku i szczerze powiem dawno tak źle się nie czułam :(. Chcąc nie chcąc moja aktywność fizyczna ogranicza się do wstania kilka razy dziennie z łóżka do kuchni lub łazienki i przełączania kanałów w telewizorze ;). Jestem przez to mega zdołowana bo chciałabym a nie mogę.. no ale cóż, nic na to nie poradzę.
Lepiej wygląda moja dieta, z czego jestem dumna, i w sumie choroba pomaga bo nie mam apetytu więc jem baardzo małe ilości wszystkiego :
- Śniadanie : Owsianka z bananem + zielona herbata
- 2 śniadanie : Jabłko z cynamonem
- Obiad : Makaron pełnoziarnisty z sosem pieczarkowym
- Kolacja : Sałatka warzywna, kromka ciemnego chleba + polopiryna (;p)
- + przez cały dzień 2 l. wody
Kolejną sprawą, którą chciałabym się podzielić i z której jestem bardzo dumna to fakt iż od równo miesiąca nie jem mięsa!. I od razu mówię że nie nazywam się wegetarianką ponieważ nie do końca wiem jakie zasady w tym obowiązują, a ja na przykład jem ryby i nie chcę narażać się na niedomówienia i nie potrzebne dyskusje ;). Postanowiłam nie jeść mięsa z wielu powodów, jednak 2 główne to własne zdrowie i niehumanitarne traktowanie zwierząt (no bo nie oszukujmy się..). Chcę zaznaczyć że oczywiście nie mam nic przeciwko ludziom którzy jedzą mięso, bo uważam że każdy powinien robić to co jest dla niego dobre. Lecz jeśli zastanawiasz się nad tym czy może by nie zmienić w ten sposób swoich nawyków żywieniowych to gorąco Cię do tego zachęcam :). Ja przez miesiąc naprawdę widzę różnicę, lepiej się czuję. Jeśli nie interesują Cię aspekty etyczne to spróbuj chociażby 2 tygodnie dla własnego samopoczucia. Polecam :D
To chyba tyle na dzisiaj. Przy okazji chciałam bym Wam życzyć z całego serducha wesołych i spokojnych Świąt Wielkanocnych ! :* Buziaki W. :)
(na koniec kilka inspiracji motywacji aby jutro nie ulec pokusie mazurków itp itd ;d )