wczorajszy dzień całkiem udany.nie jadłam za dużo.ruszałam się sporo.na rowerku przejechane 31 km.brzuszków nie było:(((
ale było truskawkowo.serio.prawie do wszystkich posiłków były truskawki.pychota :)))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
annak74
31 maja 2009, 09:23ja też je bardzo lubie:))))ale tej samodyscypliny do ćwiczeń i ruchu to zazdroszcze,bo ja z dietą "daje radę",ale z ćwiczeniami i ruchem to klapa.Pozdrawiam i życze dalszej wytrwałości w osiąganiu celu:):):)