nie wyspałam się.to po pierwsze.mąż nastawił budzik wcześniej niż zwykle , bo miał sypać śnieg.a on chciał spokojnie odśnieżyć samochód.a jak mąż wstał , to ja nie mogłam usnąć.za dużo chodzi mi po głowie. chyba swoich problemów mam mało, więc przejmuję się problemami rodziny. to po drugie.
a po trzecie i ostatnie jestem zła na siebie. jakoś waga mi nie chce spadać.nie zaczęłam co prawda Dukana, bo były urodziny syna. musiałam przygotować jedzonko i ciasta , i tort. a jak to zrobić bez próbowania?
ale ćwiczę.stepper nie ma odpoczynku.rower na razie poszedł w odstawkę.
aaa...i jeszcze coś. czy bolały was kiedyś mięśnie po kuligu???? w niedzielę byłam na kuligu i chyba za mocno się trzymałam sanek. bardzo bolą mnie mięśnie rąk, nóg i w pachwinach. ale zabawa była super!!!
Magdziora1978
3 lutego 2010, 21:10Będzie dobrze... Trzymam kciuki...