Chyba nie mogę za często wracać do swojego domku, bo tu zawsze mam jakiś wzmożony apetyt. Na szczęście moja waga utrzymuje się na razie w miarę na stałym poziomie. Oczywiście chcę ją ruszyć dalej w dół, ale na wszystko przyjdzie czas. I tak póki co jestem z siebie zadowolona. Byle bym tylko tego nie zaprzepaściła...
koteczekk
10 lutego 2011, 10:50Będzie dobrze, wszystko się uda. Trzymaj się :)