Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szósty dzień WO.


Po wczorajszym głodzie poszłam na duże zakupy warzywne i zaczęłam produkować pokarmy. Zrobiłam faszerowane papryki, bazę pod jakąś zupę i materiał do produkcji kotletów z kalafiora.

Wczorajszy jadłospis: grejpfrut, biała rzodkiew, mus z jabłek i marchewek, sok (z ogórka, jabłka, imbiru, selera naciowego, pietruszki i cytryny), dwie faszerowane warzywami papryki. Płynów za mało. Przeszłam 9,07 kilometra.

Wczoraj byłam na masażu nóg. Wolę, żeby przy odchudzaniu nie porobiły mi się jakieś skórne wory. Obejrzałam z siostrą film "Gdzie jesteś Dori". Wiem, że to dziecinne, ale jakie przyjemne:)

Właśnie dostałam podsumowanie lutego z Endomondo. Przeszłam 104 kilometry i zużyłam 8710 kalorii. Niby żadne cudo, ale już nieźle.

Miłego dnia dla Wszystkich:)

  • Fantomasz

    Fantomasz

    7 marca 2017, 15:10

    Jeśli się w poście nie przytruwasz i dużo chodzisz, to żaden nawis i tak Ci nie grozi :) ja kiedyś "zrzuciłem" 28 kilo a wyglądałem jak Moby dik... Mody bik, znaczy ;) w poście bardzo fajnie mi się spaceruje, dostaję wtedy jakiejś niebywałej energii do łazikowania... mimo swoich jednak 100+ :)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      7 marca 2017, 15:15

      Czas aktywności mi się wydłużył. Teraz wstaję między szóstą, a siódmą. Przed WO wstawałam między dziewiątą, a dziesiątą:)

  • Fantomasz

    Fantomasz

    7 marca 2017, 15:09

    Komentarz został usunięty

  • Fantomasz

    Fantomasz

    7 marca 2017, 15:07

    Komentarz został usunięty

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    7 marca 2017, 14:58

    Mada o to samo mi chodziło. Nie wierzę, żeby sam masaż kogokolwiek odchudził:)

  • Fantomasz

    Fantomasz

    7 marca 2017, 14:47

    Komentarz został usunięty

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    7 marca 2017, 13:50

    Dobra jestem. Rękami:)

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    7 marca 2017, 13:50

    Solidnie. przez pół godziny masuje mi oba uda. Czasami nawet trochę boli.

  • agnes315

    agnes315

    7 marca 2017, 11:55

    co to znaczy na masażu nóg? jak i czym Ci je masowano?

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      7 marca 2017, 12:58

      Pani masażystka. Dzięki temu jak kiedyś zleciałam 16 kilo w ciągu sześciu miesięcy, to nie miałam żadnych zwisów skóry:)

    • agnes315

      agnes315

      7 marca 2017, 13:15

      tyle to ja zrozumiałam, że nie Ty sama, ale jak, czym, rękami, urządzeniem jakimś?

  • beatyska

    beatyska

    7 marca 2017, 11:11

    No, prawdziwy piechur z Ciebie, Małgoniu .Podziwiam i nie tyle za dietę, choć jak wiesz dla mnie WO do kosmos, ile za tę aktywność fizyczną. Masaż dóg - rewelacja. Myslisz o wszystkim

    • mada2307

      mada2307

      7 marca 2017, 14:55

      ja tez kieeedyś, gdy schudłam 15 kg wykupiłam sobie 10 masaży "odchudzających" mnie chodziło o te zwisy ewentualne. Bo nie masaż mnie odchudził, tylko moja determinacja.

  • baja1953

    baja1953

    7 marca 2017, 10:18

    Fajny wynik zanotowałaś w lutym, brawo:)) Podziwiam za WO...Życze sukcesów na miare sukcesów Reni:)) Cmok:))

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      7 marca 2017, 12:55

      Spróbuję w marcu zdecydowanie więcej wymaszerować, ale czas pokażę. Buźka:)

  • renianh

    renianh

    7 marca 2017, 09:21

    Ja to na WO kupowałam takie ilosci warzyw ze aż maż sie śmial ile ja jem :)) Ruszać sie trzeba bo to pozwala szybciej uwolnic i pozbyć się toksyn .Ja po dwoch dniach gorszego jedzenia mam bol glowy ,trzeba wrócić do tego co mi sluży :) Pozdrawiam .

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      7 marca 2017, 09:34

      Czyli wracasz na zdrowe żywienie. Miłego...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.