Na WO czuję się fantastycznie. Po drugim tygodniu w pomiarach 11 centymetrów mniej.
Trzeci dzień zwiedzania zaczął się od Gruzińskiej Drogi Wojennej jest to jedyna tranzytowa, lądowa droga pomiędzy Armenią, Gruzją i Rosją. Ma 208 kilometrów, a najwyższy jej punkt, to Przełęcz Krzyżowa (2380m n.p.m.). My zatrzymaliśmy się w bardzo ciekawym punkcie widokowym.
Malowidła przedstawiają Matkę Gruzję
Postacie z bajek
Bohaterów wojennych
Widok gór mimo niesprzyjającej pogody robił wrażenie.
Podróżowaliśmy samochodami z napędem na cztery koła. W końcu dotarliśmy do położonego na wysokości 2170m n.p.m. kościoła Świętej Trójcy .
Na fasadzie kościoła znajduje się wiele interesujących, kamiennych rzeźb. Ta spodobała mi się najbardziej.
W miasteczku Kazbegi zwróciłam uwagę na ten stary, piękny dom. Jest tam teraz wypożyczalnia sprzętu sportowego.
A to kamienna miniatura kościoła. W tym rejonie często zdarzają się trzęsienia ziemi. Podobno każdy kościół miał takie miniatury. Dlaczego? Pomagały odbudować kościół zniszczony przez trzęsienie ziemi.
Przejeżdżaliśmy też koło takiego ciekawego zjawiska krasowego. Podobnie jak w tureckim Pamukkale woda pozostawiła niezwykłe, przypominające fale, osady wapienne.
Przy drodze, szczególnie w miejscach atrakcyjnych turystycznie stoją stragany z pamiątkami, które same w sobie są atrakcją.
Pod wieczór dojechaliśmy do Monastyru Dżwari, zbudowanego pod koniec VI wieku.
Młode pary chętnie robią sobie tutaj zdjęcia.
Spod monastyru rozciąga się wspaniały widok na starą stolicę Gruzji Mcchetę położoną w rozwidleniu dwóch rzek – Kury i Aragwi.
A to zbliżenie katedry zwanej Drzewo Życia. Jest to bardzo ważne dla Gruzinów, święte miejsce.
Później gdy dotarliśmy na nocleg ( jeden z trzech w Tbilisi ), była fantastyczna kolacja z programem folklorystycznym. Niestety zdjęcia hotelu nie zrobiłam, a szkoda, bo był wart uwagi. Natomiast biesiadowaniu w Gruzji poświęcę osobny wpis.
Bo ciąg dalszy zapewne nastąpi:)
bozenka1604
26 września 2015, 10:50Uwielbiam objazdówki. W Gruzji jeszcze nie byłam, ale wszystko przede mną :) Twój wpis bardzo mnie zachęcił. Wprawdzie na przyszły rok planowałam inny kierunek, ale poważnie wezmę pod uwagę zmianę planów. Dziękuje, i pozdrawiam :)
Nieznajoma52
26 września 2015, 22:11Polecam Gruzję z całego serca:)
renianh
24 września 2015, 22:21Nadrobilam zaleglosci ,piękne zdjęcia ,fantastyczne widoki zachęcasz do odwiedzenia tych pięknych miejsc . Pozdrawiam .
Nieznajoma52
24 września 2015, 22:52Tereniu wybierzcie się tam. Naprawdę warto:)
mada2307
20 września 2015, 09:12Na to czekalam i.... czekam cd Dzieki, Malgosiu!
Nieznajoma52
20 września 2015, 10:30Wiem, że podróże są też Twoją pasją.
ibiza1984
20 września 2015, 07:51Zawsze jak jestem w takich miejscach lubię poznawać tradycję i kulturę ludzi tam żyjących. To właśnie powoduje całą tą magię, która się wtedy tworzy. A Ty jeszcze tak ładnie o tym opowiadasz. Dzięki bardzo za to, że zabrałaś nas w jedną ze swoich podróży :) Mam nadzieję, że będzie więcej :)
Nieznajoma52
20 września 2015, 10:31Tak, bo podróże to realizacja moich marzeń.
luckaaa
19 września 2015, 23:34O dobrze , ze bedzie wiecej :) ciekawam tez ludzi i zycia w Gruzji , moze jeszcze cos dodasz ?
Nieznajoma52
20 września 2015, 10:28Mam zamiar osobno napisać o biesiadowaniu i zwierzakach w Gruzji:)
iesz4
19 września 2015, 22:36Fantastyczna wycieczka a potraw,których będziesz kosztować to tylko pozazdrościć:) Dzięki za te fotki.Czekam na więcej,buziaki:)
Nieznajoma52
19 września 2015, 22:58Jedzenie było pyszne. Mnóstwo ciekawie z przyrządzonych warzyw:)
ela61
19 września 2015, 19:23:-)) Piękna fotorelacja. Najważniejsze, że zostają radosne wspomnienia. Pa
Nieznajoma52
19 września 2015, 20:22Owszem wspomnienia były bardzo radosne:)
Japi46
19 września 2015, 17:11piekne zdjecia wyjazd do Gruzji zawsze mi sie marzy, moze kiedys. czekam na ciag dalszy buziaki
Nieznajoma52
19 września 2015, 20:23Gosiu następny dzień będzie o Tbilisi:)