Po wczorajszych ćwiczeniach oczywiście zakwasy :/ Ale na szczęście tylko lekkie. Jestem w stanie zejść po schodach :D
Zaczynam drugi trening, ciekawe czy rozruszam mięśnie, czy będzie jeszcze gorzej ;)
Błagam niech ktoś mnie pocieszy, że to tak zawsze na początku! Bo tyle razy zaczynałam ćwiczenia i przerywałam, bo nie mogłam znieść tego bólu mięśni.
Dosłownie, nie mogłam wstać z łóżka.
Czy jest jakiś sposób, żeby zmniejszyć ten ból?
wiolaWRG
14 czerwca 2017, 10:35Jak masz zakwasy w skali od 1-10 na maxymalnie 5 to ćwicz. Klina leczy się klinem :P a po treningu ciepłe i zimne na zmianę prysznice. Mi na łydki trochę pomogło smarowanie voltarenem. Ale to minimalnie. No i rociąganie ! Najlepiej 10 minut rozgrzeki + 10 min rozciągania :)
wiolaWRG
14 czerwca 2017, 10:37PS ja zakwasy na łopatkach po pajacykach miałam prawie 3 tygodnie :) Teraz jeszcze troche mam lekkie na ramionach po xboxie ale to 3 dzien i mijają. A na brzuchu i łydkach to mi po tygodniu zniknęły. Więc jak miałaś dużą przerwę od ćwiczeń to normalne, że są zakwasy. Aha i pamiętaj o oddechu przy cardio bo zakwasy to niedotlenienie mięśni, kwas mlekowy bla bla bla ;D
Niezapominka
14 czerwca 2017, 10:40"xbox" to ja mam,ale pod telewizorem ;) Nie mam pojęcia co to :P Dzięki, czyli to jednak normalne.
wiolaWRG
14 czerwca 2017, 10:43No xbox :P Ja ma xbox one i dostalam Kinecta i ćwicze na xboxie fitness (jest za darmo, jak nie masz kinnecta to też jest spoko ale nie pokazuje gdzie robisz błędy) + sport rival (tennis przez godzinę i można nieźle się upocić)
wiolaWRG
14 czerwca 2017, 10:44PS na 360 jest zumba na kinnecta podobno nieźle daje w kość. Kiedyś było jeszcze Nike+ ale nie mogę znaleźć. Ale mam zamiar kupić jakieś do tańczenia gierki bo mam wersje demo i też się zziajałam :D
Niezapominka
14 czerwca 2017, 11:42Ahaa :) o to chodzi. A ja myślałam, że to jakiś rodzaj ćwiczenia :p Fakt, mam jakieś ćwiczenia tam, rzeczywiście czasami z dziećmi w zimie skakaliśmy :) Zapomniałam o tym. No to dzisiaj poskaczemy :D Dzięki za przypomnienie!
ola811022
14 czerwca 2017, 10:12Jak boli mocno to robię przerwę dzień lub dwa, przecież nie ma co się katować. Ale jeśli ból jest znośny to ćwicze dalej - niestety bez pracy nie ma kołaczy. W końcu organizm się przyzwyczai do ćwiczeń.
Niezapominka
14 czerwca 2017, 10:35Tylko, że mnie boli tak z tydzień :( Ostatnio byliśmy całą rodzinką na spacerze w górach to wszyscy bez problemu tylko ja co chwilkę kolka, a potem tydzień mordęgi. A to był spokojny spacer ;( Dawniej miałam super kondycję, jazda na rowerze po górach, co weekend spacer w góry, deszcz czy śnieg nie przeszkadzały. Może to ta anemia?
Olkeens
14 czerwca 2017, 10:09Porządne rozciąganie po treningu. :) Innego wyjścia nie ma. :P
Niezapominka
14 czerwca 2017, 10:38Po spacerach też? Bo ja treningi to dopiero zaczynam :D Ale spróbuję. Jestem właśnie po drugich ćwiczeniach i czuję wszystkie mięśnie. Pomimo, że robię je delikatnie i bez ciśnienia.