Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 40


hejka :* 

ale miałam przed chwilą przypał , do tej pory serce mi bije jak szalone :D
siedze sobie w domu , cisza spokój ,a tu nagle ktoś wali do drzwi , ale , że byłam w piżamie, to nie otworzyłam .. Biegnę do okna, chcąc sprawdzić ,kto tak bardzo chce się dostać do mojego domu a tu  BYŁY mąż mojej siostry - niemiec, niebiezpieczny i ogólnie , strach się bać . . WTF? dzwonie do siostry do Berlinaa  , ta mówi ,nie bój się jak coś dzwoń na paały , no to ja jeszcze bardziej przestraszona . Stałam w tym oknie chyba z 30 min , aż nie pojechał . uf . ciekawe czego chciał, przecież  już nic nie łączy go z moją siostrą .. ale typek z niego niebezpieczny, to lepiej uważać . 

Przeszkodził mi głupek w ćwiczeniach ,a teraz zjadłam obiad to znów sie ruszać nie mogę, poćwiczę wieczorem . . na razie zaliczone:
 100x  unoszenia nóg  
a w planie : 500-1000 x skakanka
 40 min rowerka . 

Muszę się ogarnąć, od początku wakacji nie myłam głowy , ogólnie chodze jak domowy brudas ;D kąpie się po ćwiczeniach ,ale znów ubieram się w jakieś stare domowe ubrania, maść na buzię , kok i tak siedze :D 
z domu wcale nie wychodze .. ale byle do sierpnia     

za 5 dni urodzinki <3333333


  • ita1987

    ita1987

    6 lipca 2013, 12:04

    Ooooo... Dziękuję bardzo serdecznie... Miłego weekendu... :-)

  • Kooociak

    Kooociak

    6 lipca 2013, 01:03

    Jejku,ja nie wiem co bym Zrobiła jak bym się znalazła na twoim miejscu .

  • kingaaa.15

    kingaaa.15

    5 lipca 2013, 17:50

    masakra, jak coś to dzwoń na policje bez zastanowienia ! dobrze, że nie otworzyłaś.. Kochana, a może czas wyjść z domu? chociaż na jakiś spacer? :)

  • ewcia.1234

    ewcia.1234

    5 lipca 2013, 14:39

    ojj to niebezpiecznie. Uważaj, jak coś to dzwoń na policje, od razu.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.