tak ! 4 ;/ żal mi siebie . I to nazywać odchudzaniem ? wpieprzanie na potęgę a potem wyrzuty sumienia i płacz ? no chyba nie ...
Nie mam pojęcia co się ze mną dzieje. Był pewien okres kiedy szło mi dobrze . Schudłam już 6 kg a teraz co ? nic . Nno właśnie nic , bo nie ćwiczę , wpieprzam ile wlezie i nie pije wody . w ciągu tygodnia może wypiłam z litr wody ;/ Zmarnowałam już 2 tygodnie marca , nie chce zmarnowac kolejnych dwóch .
Pomóżciee :(
Help me ; < Co mam robić no ? nawet motywacji nie mam .
Czym się motywujecie ?
Prayka
15 marca 2012, 12:18Kochana, ja też miałam tak niedawno, ale musiałam się pozbierać. Za każdym razem jak będziesz chciała zjeść coś nadprogramowego, to pomyśl o tym, co tracisz. Smak po kilku sekundach rozmywa się, a ciało i figura pozostaje :)
paauulinaa
15 marca 2012, 08:27Po 1 więcej wody! Przed posiłkiem szlaka lub dwie, a później np. po zjedzeniu mielonego znowu zapijaj wodą :) I czym prędzej uciekaj z kuchni, bądź jadalni :)
szczuplado18
14 marca 2012, 21:50Ja też ostatnio miałam podobnie ,że nie mogłam oprzeć się pokusom . Ale mówię sobie : co Ty idiotko robisz ? weź się w garść przecież zrzuciłaś już 15 kg . Chcesz być jeszcze szczuplejsza. No i dziś wskoczyłam na godzinkę na rowerek :)
fuckwhatpeoplethink
14 marca 2012, 21:42pij bardzo dużo! bardzo! wtedy przepełniasz się i tracisz ochotę na jedzenie!
futerko92
14 marca 2012, 21:41tez tak mam. Kochana musisz wziąć się w garść. Chcesz stracić te 6 kg? Tyle o nie walczyłaś, a mogą tak szybko wrócić. Nie daj się im!
marlenamadzia
14 marca 2012, 20:17kurde mam tak samo :/ wiesz co mnie motywuje? moje grube dupsko. jak czuje sie ociezala, wzdeta po obzarstwie i jak czuje ze ciuchy na nowo staja sie przyciasne. motywuja mnie zdjecia pieknych modelek. no i psychika. nie po to zaczelam diete zeby teraz wpiedzielac za dwoch. co z tego ze troche sie schudlo? przeciez tak bardzo nie chcemy wracac do starej wagi, kiedy bylysmy nieszczesliwe. coraz chudsze czujemy sie szczesliwsze, ladniejsze i mamy wieksza pewnosc siebie. Wiec trzeba sie opanowac przez zarciem!!! choc wiem ze to ciezkie...ale po to jest vitalia :) :*
ParaTi
14 marca 2012, 19:26Twoje wewnętrzne Ja poprostu zdechło :D i przez to sie nie odzywa;D obudz je ;p wskrześ je :)
lubiespac
14 marca 2012, 18:58u mnie jest troche fot motywacyjnych :D wstan, zrob kilka przysiadow, poskacz na skakance, moze idz na spacer z psem, jak posiadasz :) a no i nie jedz przed komputerem, telewizorem, wtedy sie je z nudow;/
natsumitia
14 marca 2012, 18:50Do roboty anie użalać się nad sobą! Jutro lepiej nie będzie jak będziesz się tak mazgajać! :))
grubaskowa
14 marca 2012, 18:26Jutro bedzie lepiej:)