Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jest motywacja ! jeah . :D

10 grudnia 2011

Wiecie co ? Zostałam zaproszona na ślub kuzynki ( w Listopadzie , to nic że za rok . - lepiej dla mnie - więcej czasu ) z OSOBĄ TOWARZYSZĄCĄ!

Do tego czasu muszę kogoś znaleźć i się zmienić :D Muszę zrobić rewolucję wśród rodziny , chcę żeby klaapy im opadły :D

Już się zastanawiam co włożę haha ;d

Dzisiaj już ok . Chyba się na nowo przyzwyczajam dietkowania . .

Wszytko mnie kusi , ale na razie nie ulegam . . .

Jutro mnie czeka ciężki dzień . Mianowice - obiad rodzinny . . nienawidzę tego ; o

Tłuściutki obiadek , deserek po obiadku i kawusia . - Eh - okrucieństwo .!

Czuję się tłusto ! . odkąd przestałam ćwiczyć wszystko mi się trzęsie . . ;/

TŁUŚCIOCH ; /

"PORAŻKA NIE WCHODZI W RACHUBĘ! "

i tego się trzymam . ! ;P

kingaaa.15
11 grudnia 2011, 17:20

ja w sierpniu się wybieram :) do tego czasu zamierzam być chudzinką , a nie tłustą krową...;/
Isabella01122011
10 grudnia 2011, 23:38

i do tego czasu musze schudnac duzooo kg, damy rade:)
energeticgirl
10 grudnia 2011, 23:20

dobre podejście maleńka
julka945
10 grudnia 2011, 22:51

no pewnie, ze nie wchodzi ;)
marlenamadzia
10 grudnia 2011, 22:14

Skaad ja to znam. obiad rodzinny=wzdecie na kolejny tydzien. Haha! A z tym slubem to swietna sprawa. Trzymam kciuki zeby ten slub byl czyms niezwyklym dla panstwa mlodych ale i dla Ciebie! :)
grubaskowa
10 grudnia 2011, 21:56

Świetna motywacja:D
ruda.
10 grudnia 2011, 21:43

więc..jazda jazda ;D