Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...i po świętach!


Witajcie. 
Cały rok prawie trzymałam wagę, ale poznałam faceta, który lubi pizzę hehe. 
Zaczęłam gotować obiady a zima mniej spacerować. Efekt przytyłam 5 kg, ale głowa do góry w 2 tygodnie zrzuciłam juz 2, 5 kg :). 
Postanowienie noworoczne : do końca lutego ważyć 50 kg (czyli schudnąć do tego czasu jeszcze 2, 5 kg)
Postanowienie drugie: do wakacji ważyć 48 kg i trzymać wagę 

Po ciążowy fartuszek zminimalizować poprzez ćwiczenia brzucha(skóry bardzo dużo, więc na pewno cudów nie będzie ale próbować ,( sześciopak pod zwisającą skórą już jest :) ).

Dieta dużo mniej jeść , ograniczyć kcal do nie więcej jak 1000 dziennie. 
Pić ocet jabłkowy.

Na razie tyle , jestem pewna, że dam rade.
Trzymajcie się!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.