Cześć!
Ja tylko na chwilę, podać wymiary i zmykam. Nie mam zbyt wiele czasu - za dwa tygodnie mam wyjazd do Francji i dużo nauki (chcę wszystko pozaliczać, bo po wyjeździe mi się nie będzie chciało), dlatego tak rzadko piszę.
Odwiedzam Wasze pamiętniki i czytam, jestem codziennie tutaj, ale nie mam czasu nic napisać, bo to tylko w przerwach na naukę i ćwiczenia.
Do tego jest śliczna pogoda, więc w wolnym czasie wychodzę na dwór.
Szybko moje wymiary:
waga: 54,5 (-0,5 kg)
talia: 65 cm (bez zmian)
udo: 51,5 cm (-0,5 cm)
łydka: 37 cm (bez zmian)
I jeszcze jedno: postanowiłam już zacząć stabilizację. Ale taką powolną, co tydzień plus 50 kcal. Nie chcę być za chuda, chcę mieć kobiece kształty. Więc od dziś jem 1350 kcal.
Dziewczynki, trzymam kciuki za Wasze cele i pamiętajcie: nie poddawajmy się!
Ja tylko na chwilę, podać wymiary i zmykam. Nie mam zbyt wiele czasu - za dwa tygodnie mam wyjazd do Francji i dużo nauki (chcę wszystko pozaliczać, bo po wyjeździe mi się nie będzie chciało), dlatego tak rzadko piszę.
Odwiedzam Wasze pamiętniki i czytam, jestem codziennie tutaj, ale nie mam czasu nic napisać, bo to tylko w przerwach na naukę i ćwiczenia.
Do tego jest śliczna pogoda, więc w wolnym czasie wychodzę na dwór.
Szybko moje wymiary:
waga: 54,5 (-0,5 kg)
talia: 65 cm (bez zmian)
udo: 51,5 cm (-0,5 cm)
łydka: 37 cm (bez zmian)
I jeszcze jedno: postanowiłam już zacząć stabilizację. Ale taką powolną, co tydzień plus 50 kcal. Nie chcę być za chuda, chcę mieć kobiece kształty. Więc od dziś jem 1350 kcal.
Dziewczynki, trzymam kciuki za Wasze cele i pamiętajcie: nie poddawajmy się!