Hej :p. Wróciłem dziś wcześniej ze szkoły, miałem w sumie tylko 4 lekcje, więc nawet się wyspałem, no i mam okazję, aby coś nabazgrać. W końcu sam sobie obiecałem, że czasami zostawię tu po sobie jakiś ślad. Nigdy nie wiem, od czego zacząć, ale niech będzie. Zacznę od szkoły.
Ogólnie rzecz biorąc, został mi miesiąc do wystawienia ocen. Coraz bardziej przejmuję się maturą, paraliżuje mnie strach na myśl, że mogę się nie dostać na Politechnikę Poznańską, a po prostu muszę to zrobić. Nie mogę iść do innego miasta, a umówiłem się ze znajomymi, że będziemy z nimi mieszkać. Poza tym na życie samemu z K. nie będzie nas stać, a do akademika też nie chciałbym pójść.
Nasza kochana pani profesor oddawała wczoraj rozprawki z polskiego i oczywiście musiała dodać, przy oddawaniu mojej, na głos, na całą klasę "No, tak się właściwie powinno pisać rozprawki, a nie..." Jak ja tego nie znoszę. Potem wszyscy się na mnie gapią jakby chcieli mnie zamordować ;-;. Poza tym chyba nie powinno się tak mówić w grupie. Ale dostałem piątkę, przyda mi się.
Mam głupie wrażenie, że ostatnio opuszczam się w ćwiczeniach. Kiedy to ostatnio coś było? Niby dziś, trochę na siłowni, ale to chyba mało. W niedzielę zrobiłem jakieś 6 km spacerkiem, no i w sobotę coś tam ćwiczyłem. Mało, mało. Wszystkiego mało i za mało. A czasu to już zupełnie. Do tego przytrafiają mi się wpadki z jedzeniem. Nie mogę się wieczorami upilnować, pomocy.
Zbieramy z K. na nasze wakacje w góry, przez co prawie nie wychodzimy. Zazwyczaj robiliśmy jakiś wypad do kina, na piwo do pubu czy do restauracji chociażby na lody, a teraz - nic. Jestem typem człowieka, który nie lubi za dużo siedzieć w domu. Normalnie dostaję jakiejś depresji i zmienia mi się nastrój, jeśli nie robię niczego bardziej odstającego od mojego monotonicznego życia. Ale może te wakacje są tego warte.
Na koniec moje jedzenie z dzisiaj (które później uzupełnię, bo nie wszamałem jeszcze kolacji):
~ I śniadanie - jajecznica z dwóch jajek z szynką, dwie kromki pieczywa lekkiego z serem żółtym, masłem, wędliną drobiową i ogórkiem;
~ II śniadanie - kawałek (może z 1/4) chałki z masłem i dżemem brzoskwiniowym;
~ obiad - rosół z makaronem i mięso z indyka, małe jabłko.
Dotychczas zjadłem 1021 kcal, 79 g białka, 45 g tłuszczów i 77 g węglowodanów.
fitnessmania
31 marca 2017, 10:38A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi
ellysa
30 maja 2016, 12:11Sliczny piesek:)nie przejmuj się będzie dobrze:)
.Rosalia.
16 marca 2016, 12:20Też panikowałam przed maturą, a po maturze, że mnie nie przyjmą na studia - jak otrzymałam wyniki z egzaminu, to się normalnie popłakałam... ale teraz znowu będę się stresować, że mnie nie przyjmą na inny kierunek, bo jak tam się nie dostanę, to będzie porażka... Ale głowa do góry, damy radę!
nieplaczmy
16 marca 2016, 12:41A co się nie udało, że plakalas?
.Rosalia.
16 marca 2016, 14:40To były łzy szczęścia, chociaż jak na to teraz patrzę, to mogę powiedzieć, że łzy rozpaczy - tak czy siak zrezygnowałam z tych studiów :D
nieplaczmy
16 marca 2016, 15:45Dlaczego? o:
.Rosalia.
16 marca 2016, 16:25Moje studia były nudne i trudne, pomimo tego, że sobie radziłam, to nie wyobraziłam sobie, żeby przez najbliższe kilka lat to studiować.
nieplaczmy
16 marca 2016, 16:31Rozumiem, w takim przypadku warto zrezygnować, nie ma co się męczyć.
Rayen
16 marca 2016, 11:23Dasz sobie radę :) Tylko nie patrz na innych. Też zawsze miałam problem z tym "byciem prymuską" i ze wstydu postanowiłam w Liceum się opuścić. Tak żeby dorównać poziomem do innych. Głupio zrobiłam, bo później same problemy z tego były. Nie powtarzaj tego po mnie ;) Walcz o swoje marzenia, a reszta niech bierze przykład, a nie smęci. Informatycy rlz! ;)
nieplaczmy
16 marca 2016, 11:43Aż tak to nie robię, staram się jak mogę :p. Jakbym miał się zrównać poziomem do mojej klasy to byłoby ze mną zle ;).
Antonika
16 marca 2016, 07:31Uczeń, który wzorowo pisze i dostaje 6 miałby się gdzieś nie dostać? Nierealne...
nieplaczmy
16 marca 2016, 09:01No nie wiem :c. Trochę ciężko się dostać na kierunek, który sobie wybrałem.
karanu
16 marca 2016, 06:27Dostaniesz się na Politechnikę . Maturą ten się nie martw będzie dobrze
nieplaczmy
16 marca 2016, 09:00Wszyscy mi tak mówią, ale mimo tego się przejmuję. Chociaż to dodaje otuchy, dziękuję ;).
DecemberLady
16 marca 2016, 00:02na Politechnikę? spoko bez większego problemu, ja się przed nią broniłam całe liceum iw końcu tam wylądowałam :D AiR na elektrycznym czy informatycznym? :)
nieplaczmy
16 marca 2016, 08:59Raczej na informatycznym, ale złoże na oba.
karanu
16 marca 2016, 10:07Ja juz maturę oraz obronę lic i pracy mgr juz mam za sobą. Powiem z mojego doświadczenia ze takie egzaminy to formalność, wszytko odbywa się na luzie.Sam juz się przekonasz za niecałe dwa miesiące.
nieplaczmy
16 marca 2016, 12:43Mam nadzieję, ze tak będzie :p.
DecemberLady
16 marca 2016, 14:40To na WI ciężej się dostać niż na WE, ale w gruncie rzeczy jak masz dobre oceny to wgl nie powinno być większego problemu z maturą.
WhiteSkin
15 marca 2016, 17:18A na jaki kierunek masz zamiar iść? :) Kurdę ja pomału kończę moje studia, a najchętniej to zaczęłabym je od nowa :D Co do ćwiczeń, ważne że robisz cokolwiek, nie ma co się zmuszać, zresztą po maturach będziesz mógł się za nie porządniej wziąć ;)
nieplaczmy
15 marca 2016, 17:26Automatyka i robotyka. A Ty na jakim jesteś? Po maturach pójdę do pracy, więc nie wiem, czy będę miał dużo czasu na ćwiczenia :p.
WhiteSkin
15 marca 2016, 17:29Budowa okrętów i jachtów na PG, obecnie 3 rok :)