Ostatnio coraz bardziej męczy mnie fakt, że nie daję rady z bardziej zaawansowanymi ćwiczeniami cardio. I nie chodzi o zbyt intensywny wysiłek, tylko o astmę. Nie potrafię sobie powiedzieć, że muszę przystopować, bo na nią choruję, tylko czuję wtedy, że się po prostu opierniczam, w skrócie mówiąc. To jest chyba wyjątkowo głupie, ale nie potrafię sobie powiedzieć, że skoro mam astmę, to powinienem czasami odpuścić.
Jutro wracam do szkoły po długim tygodniu, i czuję, że trochę się od niej odzwyczaiłem. No cóż, trzeba będzie się z tym zmierzyć. Poza tym do końca roku szkolnego zostało mi bardzo niewiele. Odnośnie wczoraj - ćwiczyłem pół godziny i byłem na spacerze. Tak czy siak, w tym tygodniu mogłem ćwiczyć o wiele więcej, ale jakoś nie mogłem się zabrać. Dobrze, że w ogóle coś robiłem. :p
Jedzenie z wczoraj:
~ I śniadanie - dwa naleśniki z otrębami i cukrem pudrem;
~ obiad - ryż z kurczakiem i warzywami;
~ podwieczorek - dwa wieczniki (ptysie, czy jak to tam nazwać, sam przygotowałem :p);
~ kolacja - trzy kromki pieczywa ciemnego ze słonecznikiem z masłem, serem żółtym i wędliną drobiową, pomidor, pół serka wiejskiego i pół lampki porto.
Zjadłem w sumie 1426 kcal, 61 g białka, 54 g tłuszczu i 154 g węglowodanów.
ellysa
10 marca 2016, 16:58ja mialam dlugie a fryzjerka stwierdzila,ze nie warto chodowac takich piorek,moze miala racje...nie wiem,ale teraz jak scielam,pomimo,ze nadwagi nie mam czuje sie grubo wlasnie na buzi....:)
nieplaczmy
10 marca 2016, 17:31Bo to zależy od tego, kto jak wygląda i jak się czuje w krótkich czy długich włosach. Niektóre kobiety wyglądają po prostu przecudnie we włosach ściętych na jeża. Jak zobaczyłem koleżankę, która sobie tak włosy ścięła, to byłem zachwycony, ale to są chyba nieliczne osoby :p. Krótkie włosy też dużo więcej odkrywają. Chociaż na najlepiej czuję się w takich max do obojczyków.
ellysa
10 marca 2016, 16:39no bo na zdjeciu super,az zazdroszcze:)
nieplaczmy
10 marca 2016, 16:40Ja aktualnie mam takie do brody. Nie licząc tyłu i boku, bo wygalam na łyso od jakiś czterech lat. Trochę żałuję, że ściąłem, ale coś mnie wtedy wzięło. Gdyby nie to, zapewne miałbym już takiej długości właśnie :).
ellysa
10 marca 2016, 16:08to Twoje wlosy na zdjeciu?
nieplaczmy
10 marca 2016, 16:12Nie, ale takie mi się marzą aktualnie :). W wakacje ściąłem moje włosy przed ucho, od tego czasu ich nie ścinałem, no i czekam, niech sobie rosną.
Rayen
7 marca 2016, 13:26Nie ma co - z astmą nie ma żartów. Lepiej zrobić coś wolniej i sobie bidy nie natrzaskać ;) Ładne menu - wydaje się ok. Kanapkowe misie na zdjęciu mnie urzekły <3
nieplaczmy
7 marca 2016, 15:23Staram sie wybierać lżejsze ćwiczenia, ale czasami coś mnie skusi :p.
Rayen
8 marca 2016, 08:31To rób tyle ile możesz, a jak astma daje się we znaki, odpuść i zwolnij tępo :) Nie chcemy by Ci się coś stało.
.Rosalia.
6 marca 2016, 14:39Co do liceum - też chciałam jak najszybciej go skończyć i iść na studia. Faktycznie, różnica między liceum a studiami jest kolosalna, ale dla chcącego nic trudnego ;) Jak robisz te naleśniki na śniadanie? :D sama skusiłabym się na nie ;)
nieplaczmy
6 marca 2016, 16:01Napiszę Ci jutro na priv co z tymi naleśnikami, bo dziś za bardzo nie mam czasu.
.Rosalia.
6 marca 2016, 16:58Jasne, nigdzie mi się nie śpieszy! I od razu wielkie dzięki! :D
Antonika
6 marca 2016, 14:24Pewnie jeszcze zatęsknisz za liceum, bo na studiach jest niezły zapiernicz. A to jest tak, że się boisz ataku (bo na przykład kiedyś miałeś podczas za dużego wysiłku)? Z astmą jest tak, że jak chce się schudnąć, to trzeba ćwiczyć mało intensywnie, ale długo. Moja mama bardzo ładnie schudła na samym chodzeniu. Tyle, że wtedy musiałbyś dłużej.... Btw, fajny Legolas :D
nieplaczmy
6 marca 2016, 14:33Mi już liceum zbrzydło :c. Chcę wyjechać i zostawić to wszystko za sobą. Ale też się boje, że sobie nie poradzę na studiach. Nie, po prostu przy dużym wysiłku zaczyna mi się bardzo ciężko oddychać, a od leków stronię jak tylko mogę (wiem, kolejna głupota). Po prostu postaram się zmniejszyć intensywność, chociaż tego też nie lubię.