Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
100g
30 października 2009
czesc laseczki troszke jestem zla na siebie bo te 100 g nie dalo mi osagnac kroku milowego i przejc do nastepnego etapu ale co sie odwlecze to nie uciecze za tydzien napewno go osiagne dzisiaj zostaje dluzej w pracy na nadgodziny szefostwo zawsze zamawia zarcie z magdonalda kazdy sam decyduje co a ja c nie zamowilam nic i jestem dumna z tego bede jadla saladke z marchwi z jablkiem ktora juz zreszta zrobilam hihihi pozdrawiam was serdecznie i milego dzionka zycze