Wczoraj już nie zdążyłam dodać wpisu, więc nadrabiam dzisiaj. Byłam wczoraj na zakupach, a oprócz tego przyszła moja kolejna paczka z bonprixu, więc trochę nowych ciuchów na wiosnę wpadło. Dwie bluzeczki, para butów i spodnie. Co ciekawe, kupiłam w Pepco takie dżinso-legginsy w rozmiarze 44 i są dobre, może dlatego że mają gumkę w pasie. Bardzo fajnie leżą, nic mi się nie wylewa i dałam za nie 30 zł. Ale czarne bojówki z bonprixu w tym samym rozmiarze są trochę za małe, ale zostawiam je jako motywację do schudnięcia. Niby się zapięłam, ale po bokach wyszły mega wałki i bardzo źle to wygląda. Muszę pozbyć się brzucha. Spodnie mi się bardzo podobają i będą idealne, jak zrzucę kilka kilogramów.
Oprócz tego byłam wczoraj na kijach. W wyzwaniu Marty był co prawda trening cardio, ale zamiast tego zrobiłam 9 km na świeżym powietrzu. Szłam bardzo fajną trasą po lesie. Dzisiaj natomiast byłam na rowerze, według endomondo przejechałam 22 km. Korzystam z pięknej wiosny! :)
Jadłospis: 06.04:
8:00 - jajecznica ze szczypiorkiem + bułka z dynią
11:30 rolada bezowa
15:30 - zapiekanka warzywna
19:00 - budyń waniliowy + kostka gorzkiej czekolady
Jadłospis: 07.04 -
8:00 - mini bagietka z szynką + dwa jajka na twardo
13:00 - zapiekanka warzywna
16:00 - banan, rodzynki, płatki migdałowe i jogurt naturalny
18:00 - mini bagietka z serem camembert