Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
w ciaglym ruchu
26 października 2011
nie cwicze ale mam tyle zajec i ruchu ...dzis tanczylam,krecilam hula hop i moje dzieciaki byly przeszczesliwe ..syn, ze starszy do sie dolaczyla, a corcia smiala siedzac w foteliku...oj powywijalam...poza tym palec w centralnym i juz przyniesienie drzewa i trocin to nie lada wyczyn..trzeba zrobic szereg napiec miesni a to jest lekko wycienczjace, tymbardziej, ze po trociny wchodze po stercie drzew a one sa tuz za nia...:) przy moim zywieniu az sie dziwie ze waga nie idzie w gore...