Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Skalpel z mężem :)


Niemożliwe a jednak.:) Dzisiaj do wieczornego skalpela z Ewka dołaczył mój mąż.:DUbaw po pachy ,bo bidulek chodzi na siłownie, podnosi te swoje ciężarki a miał problem z wykonaniem prostych ćwiczeń. No ale ok moje początki tez takie były wiec sie nie dziwię. Miło z jego strony bo sie starał  wykonać wszystko i przy tym mnie dopingował. Dodatkowo dzisiaj wykonałam 200 podskoków na skakance i 300 brzuszków. Jutro zaplanowany bieg... oby tylko pogoda dopisała. Wago spadaj!! 

Dobranoc :)

  • kamci.a

    kamci.a

    1 lutego 2015, 20:51

    Ale zgrana para :) Miłęgo biegania :)

    • NewMum

      NewMum

      2 lutego 2015, 12:28

      Dzięki :)

  • 106days

    106days

    1 lutego 2015, 18:43

    Oo :) Brawo dla męza :) Też jutro idę biegać...Ehhh!!!

    • NewMum

      NewMum

      2 lutego 2015, 12:28

      Powodzenia w bieganiu :)

  • myobsesion

    myobsesion

    1 lutego 2015, 09:26

    :O :)

  • angelisia69

    angelisia69

    1 lutego 2015, 04:37

    woow,no to szacun dla niego ;-)

    • NewMum

      NewMum

      2 lutego 2015, 12:54

      Mężowi zaraz urosną skrzydła za te komplementy dla niego hehe :) Dziękujemy:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.