Z moją twarzą jest duuużo lepiej, a może nawet troszkę lepiej niż przed czerwoną awarią! ;) Może za jakiś czas będzie już całkiem dobrze. Optymistycznie patrzę w przyszłość:)
Kluczy jeszcze nie mam, bo okazało się, że nie uruchomili jeszcze centralnego ogrzewania i nie można sprawdzić czy krzejniki grzeją, więc będą raczej po świętach. Ale nie jestem zła, bo i tak raczej przes świętami nic tam bym nie zrobiła.
Dzisiaj z dziećmi (bo nie wiem, czy pisałam Wam już, że pracuję w szkole podstawowej jako nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej) byłam na warsztatach w straży pożarnej. Było śwetnie! Zwłaszcza, że był super przystojny Pan Strażak, który nas oprowadzał, ześlizgiwał się z rury i przebierał w ubrania do akcji. Dzieci sposały się świetnie i do tego wyszły z jednostki bardzo zadowolone! Ja również;)
Piosenka na dziś: