Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Męcząco i śpiąco


Jaki męczący dzień... sporo pracy i do tego okres. Przez tą comiesięczną udrękę, dzisiaj brak ćwiczeń. Ale może jutro dam radę... . 

W pracy stres, szefowa szaleje, do wszystkiego i wszystkich się czepia. Ale może jej szybko przejdzie. Oby..

Coś ostatnio sporo wydatków... martwi mnie to, bo kasy na koncie raczej nie przybywa...

Oby tylko ważenie niedzielne przyniosło jakiś pozytyw.

Barkuje pozytywów.

NewJusta

  • emiiily

    emiiily

    28 listopada 2013, 23:09

    Szefowa coś przewrażliwiona jakaś, musisz do niej z uśmiechem to i ona odwzajemni:)

  • Rastia

    Rastia

    28 listopada 2013, 20:43

    Głowa do góry :) Przy pozytywnym nastawieniu wszystko idzie jakoś łatwiej :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.