Hej Vitalijki
Dziś na szybko, bo na 19 idę do koleżanki na imprezkę urodzinową, a przed wyjściem chcę jeszcze strzelić trening i oczywiście muszę się ogarnąć Koleżanka jest świeżo upieczoną mamą i jednocześnie zapaloną fitnessiarą Podobnie jak ja ma bzika na punkcie sportu, dlatego na prezent kupiłam jej wałek do masażu i pas treningowy, myślę, że będzie zadowolona
Dziś wstałam ok. 8, zjadłam przepyszne śniadanko i wybrałam się na małe zakupy, To tak przy okazji, bo głównym celem była wizyta w paczkomacie. Zamówiłam ostatnionowe opaski do mojego smartbanda, bo ta, którą mam, wprawdzie ładna turkusowa, ale strasznie się brudzi. Zamówiłam więc dwie w ciemniejszych kolorach - fioletową i czarną.
Odwiedziłam Biedronkę i Lidla, uzupełniłam zapas wody i braki spożywcze. W Biedronce upolowałam na wyprzedaży dwie książki, każda po 9,99 zł.
Jedzeniowo grzecznie, trzymam się się postanowień, mam nadzieję, że dziś na imprezce nie polegnę
***
Wczorajsze menu (04.01.2018):
- jajecznica z dwóch jaj z cebulką smażona na maśle klarowanym, 3 mini parówki z indyka, ogórek kiszony, ketchup
- banan, bułka z pasztetem z soczewicy
- kawa z mlekiem, sernik na zimno
- kasza Trendy Lunch, żeberko w sosie, buraczki
- warzywa na patelnię, bułka z serkiem twarogowym
- mleko z miodem i czosnkiem
RAZEM (szacunkowo): 2099 kcal (B - 104,2 g, T - 89,3 g, W - 212,1 g)
Wczorajsza aktywność (04.01.2017):
- marsz 6,41 km / 1 godz. 8 min.
Wczorajsze kroki 10890, co wg apki daje 6,95 km i 361 spalonych kcal.
***
Dziś jedzeniowo bardzo sobie dogadzam
Dzisiejsze menu (05.01.2018):
- omlet z miodem o owocami
- kawa z mlekiem, sernik na zimno
- dorsz pieczony, warzywa na patelnię z ryżem
Na tą chwilę tyle, na imprezce pewnie coś dobrego sobie pojem, ale postaram się nie przeginać
W ramach aktywności jak na razie wpadło dziś jedynie 2 km marszu. W palnie było min. 4 km, ale niestety deszcz mnie złapał po 1 km i musiałam wracać. Przeziębienie jeszcze nie odpuściło zupełnie, więc wolałam nie ryzykować. Zaraz wskakuję w strój sportowy i zrobię trening z Natalią Gacką i trening z dzisiejszego wyzwania z Edytą Litwiniuk.
***
Trzymajcie się Kochane Miłego weekendu
***
NEVE_LOSE_HOPE
margarettttttttt
5 stycznia 2018, 20:41ale pysznie tutaj!
CarrotsGirl
5 stycznia 2018, 19:10Prezenty super i praktyczne na pewno się spodobają. Jedzonko apetyczne, zjadłabym parówki :D
Barbie_girl
5 stycznia 2018, 17:26zrobilas ochote ne tego omleta ;) zycze Ci super imprezki :):):) Buziaki ;*