Hej Vitalijki
***
Kolejne aktywne i przyjemne dni oczekiwania za mną Wczoraj mimo, że wstałam raniutko, nie mogłam się z niczym wyrobić Obudziłam się o 6, ale do 7 leżałam w łóżeczku. Dzień zaczęłam od szklanki przegotowanej ciepłej wody z cytryną. Po śniadaniu wybrałam się na spacer z psem , zaliczyłyśmy 4 km na rozruch. Później pojechałam na wizytę do lekarza, wszystko w porządku Zrobiłam małe zakupy i odebrałam przesyłkę z paczkomatu - dotarła moja opaska, ale o tym trochę później Zeszło mi się z lekarzem i zakupami praktycznie do 12. Wpadłam na godzinkę do pracy, po czym udałam się do mamci na imieniny. Wypiłyśmy kawkę, do kawki zjadłam kawałek domowego jabłecznika Po obiedzie poszłyśmy na spacerek i wpadło kolejne 4 km. Dzień jak najbardziej na plus
Wczorajsze menu:
I śniadanie:jajecznica z dwóch jaj z pieczarkami, gotowane parówki z indyka, ketchup, ogórek kiszony
II śniadanie: 2 mandarynki, mieszanka studencka egzotyczna z
jogurtem naturalnym
Przekąska: kawa z mlekiem i jabłecznik domowy
Obiad: zupa pomidorowa z makaronem domowym
Kolacja: bułka ze słonecznikiem z pastą z tuńczyka i jajka, bułka ze słonecznikiem z serkiem naturalnym Almette, szynką z kurczaka, ogórkiem i rzodkiewką
RAZEM (szacunkowo): 1717 kcal (B - 93,3 g, T - 81,4 g, W - 160,7 g)
Wczorajsza aktywność:
- marsz 8 km
***
Dziś pospałam prawie do 9, ale wstałam pół przytomna Oczywiście rano woda z cytryną, później pożywne śniadanko i spacer z pieskiem - poranna rutyna Dziś pojechałam też na parę godzin do pracy. Po powrocie do domu wskoczyłam w sportowe buty i poszłyśmy z moją wierną towarzyszką wydreptać kolejne kilometry. Zarówno rano, jak i po południu zrobiłyśmy po 4 km.
Dzisiejsze menu:
I śniadanie: placki owsiane posmarowane cienką warstwą miodu i posypane wiórkami kokosowymi, kiwi i pół banana
II śniadanie: bułka ze słonecznikiem z serkiem twarogowym Almette, swojską szynką wędzoną, ogórkiem i rzodkiewką
Przekąska: 2 mandarynki, mieszanka studencka egzotyczna z jogurtem naturalnym Tola z wapniem
Obiad: zupa pomidorowa z ryżem, gołąbki z kaszą jęczmienną i pieczarkami
Kolacja: bułka ze słonecznikiem z serkiem twarogowym Almette, ogórkiem i rzodkiewką, 2 ugotowane parówki z indyka i ketchup, zupa pomidorowa z ryżem
RAZEM (szacunkowo): 2085 kcal (B - 97,7 g, T - 81,2 g, W - 252,5 g)
Dzisiejsza aktywność:
- marsz 8 km (4,16 km / 41 min. i 4,03 km / 42 min.)
- trening STAY FIT - ćwiczenia dla kobiet w ciąży (20 min.)
- trening BOX & PULSE - ćwiczenia dla kobiet w ciąży (15 min.)
- trening Natalii Gackiej - ćwiczenia dla kobiet w ciąży - wzmocnienie całego ciała (33 min.)
- rozciąganie
***
Jak pisałam wcześniej, wczoraj odebrałam przesyłkę z opaską Pierwsze testy wypadają całkiem fajnie. Mam już za sobą pierwszy monitoring snu oraz pierwszy dzień ze zmierzonymi krokami. Wg zegarka zrobiłam dziś 17366 kroków, co daje 11,74 km i 613 spalonych kalorii Brawo JA
Nie mogę dodać dziś zdjęć, jak problem minie to uzupełnię fotomenu i dodam screeny apki.
***
Kończę na dziś. Zajrzę do Was i może rozejrzę się jeszcze za prezentami pod choinkę, bo święta tuż tuż...
Trzymajcie się
***
NEVER_LOSE_HOPE
Barbie_girl
6 grudnia 2017, 19:19Piękna aktywność :-) jak mam wolne to tez tyle chodzę :-) jejku ja już nie pamietam kiedy ostatnio zupę jadłam :-( smaka narobilas niedobra hehe ;-) buziaki
Never_Lose_Hope
6 grudnia 2017, 22:45Dziękuję :) Mogę sobie teraz pozwolić na takie spacery, więc korzystam :) Ostatnio polubiłam zupy, zwłaszcza warzywne :) Jutro będzie kalafiorowa :) Buziaki
CarrotsGirl
6 grudnia 2017, 10:26Super! Ja mam zegarek i leży, ale może warto go wyjąć i zobaczyć jak wygląda mój dzień pod kątem ruchu, bo telefon nie wszystko mierzy i nie biorę go kręcąc się po domu :) Niech Ci dobrze służy!
Never_Lose_Hope
6 grudnia 2017, 17:57Póki co jestem bardzo zadowolona z zegarka :) Oprócz mierzenia kroków i pulsu, mogę na nim odczytywać SMSy i wibruje, gdy ktoś do mnie dzwoni, co jest w moim przypadku niezwykle przydatne, bo często nie słyszę telefonu jak mam go w kieszeni czy torebce :) Pozdrawiam :)
VITALIJKA1986
5 grudnia 2017, 23:16Brawo Ty!
Never_Lose_Hope
6 grudnia 2017, 17:58Dziękuję i pozdrawiam :*