Jest! Ósemka z przodu!
Planowe ważenie mam dopiero jutro, ale rano popatrzyłam na wagę i stwierdziłam "aa, zobaczymy czy nie przytyłam" :p A tu proszę! 0,8 kg mniej.
Jeeju, jak to cieszy
Jeszcze gdybym zebrała się do ćwiczeń... Muszę pokonać swoje lenistwo wreszcie.!
fitnessmania
6 kwietnia 2017, 15:35Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
jamay
20 stycznia 2016, 20:50hej hej, bywasz tu jeszcze?
netka^^
21 stycznia 2016, 13:07heej. Jakoś ostatnio rzadko :/ Nie mogę się zebrać po świętach :D od początku grudnia ciągle miałam jakieś zaliczenia na studiach, po Nowym Roku to samo, no a teraz mam sesję. Więc nauka pochłania całe moje dnie (i niestety noce też :D) Ale w poniedziałek mam ostatni egzamin, więc postaram się nadrobić zaległości ;)
jamay
21 stycznia 2016, 13:11No to trzymam kciuki! Zdaj indeks i wracaj do nas :)