Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
30.08: dzień 2 - katastrofa :(


śniadanko: omlet z otrębami i płatkami owsianymi i cynamonem - niestety nie wyszedł mi za bardzo, więc już go chyba nie powtórzę.
2gie śniadanko: 3 śliwki z imbirem
obiad: tu niestety mama zrobiła wcześniej i bez sensu było robić drugi - 3,5 gotowane nadziewane papryki z sosem pomidorowym (+cebula, czosnek) ciekawe ile to ma kalorii...hmmm.
było sporo czarnego pieprzu, więc potraktujmy to jako przyprawę 
ale czuję się nieciekawie po tym. taka pełna i ble.

a jeszcze Chłopak przyniósł mi jajko-niespodziankę (mam smerfa  ) i zjadłam właśnie połówkę....

a potem to już się posypało.... 
jakoś wieczorem napadł mnie taki głód, że masakra! zjadłam: 1/2 kajzerki z białym serem i cynamonem, 1/2 kajzerki z musztardą rosyjską i pomidorem, jajko na miękko z kajzerką, aż w końcu zrobiłam sobie 1/2 banana z dużą ilością chili i gorzką czekoladą (kilka kostek) i to mnie powstrzymało... ale to było straszne, byłam tak głodna, że nie mogłam się opędzić! ale dzięki temu odkryłam mój RATUNEK 
  • xwxexrxoxnxixkxa

    xwxexrxoxnxixkxa

    30 sierpnia 2013, 19:42

    uwielbiam smerfy !!!:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.