Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zwariuje!!!

Z gipsem też można poćwiczyć np górną część ciała. Współczuję złamania, ale ważne żebyś w tym zwolnionym okresie nie wpadła w wir jedzenia. Trzymam kciuki. Dziękuję za miłe słowa.

Oj jak bardzo Cie rozumie. Szlak czlowieka moze trafic ale z drugiej strony to dobrze -czlowiek jest silniejszy i bardziej doceniamy nasze zdrowie.Powodzenia i nie lam sie - bedzie dobrze:))

masz dużo czasu na refleksje...

Ja chyba też bym zwariowała....czasem marzy mi się taki dzień lub kilka dni...odpuszczam wszystko i zajmuję się tylko sobą ale wiem ,że w praktyce to nie przejdzie....zdrówka życzę kochana...a z praktyki wiem , że złamanie na zdjęciu rtg widać dokładnie dopiero po kilku dniach ...ale nie wiem jak to wyglądało u ciebie musiałabym zobaczyć pierwsze zdjęcie...(12 lat jako tech. rtg )jeszcze raz zdrówka i .dużo cierpliwości...Buziaki :-))

Ciekawe czy ten ortopeda wogole spojrzal na zdjecie. Gips wazy...o cho cho wazy ;) lepiej sie nie waz :) zdrowka zycze!

Na pewno był ciężki :-) Niestety z ortopedą i ja miałam niedawno do czynienia,bo córka skręciła kostkę i leczenie pozostawiało wiele do życzenia .

Odpoczywaj, czytaj, oglądaj tv, przemyśl całe swoje życie, wchodż na Vitalię, ...... Musisz wytrzymać !!! Powodzenia :)))

Haha nie wchodź na wagę w gipsie bo waga zwariuje. Też bym oszalała od tego leżenia, dzień czy dwa dała bym radę ale nie więcej. Ten lekarz to chyba naprawdę był ślepy.

I to jak ciezki! Dbaj o nozie i korzystaj poki jest czas wolny, milej niedzielki:)))