niestety, wczoraj wieczorem złapał mnie taki głód, że zjadłam 4 kanapki i jogurt i jabłko. nie wiem o co chodzi? nie miałam tak nigdy. może to za sprawą zbliżającego się okresu? dziewczyny, jak wiecie co to może być to proszę, napiszcie. bo trochę jestem zaniepokojona, 2 dni pod rząd w których zjadłam około 2000 kcal, niby zdrowych . ale jak tak dalej pójdzie to będę na stabilizacji a nie redukcji... zrobiłam sobie na śniadanie ciacho z mikrofali z przepisu z V, wyszło średnie. po dodaniu dżemu było zjadliwe.
ś: ciacho, kanapka ~350
o: zupa ~ 300
p: jabłko, 2 kanapki ~350
k: ryba, jabłko ~350
oby dzisiaj nie było żadnego obżarstwa. lecę oglądać na TLC program o którym już wczoraj pisałam. później zakupy, obiad i dzień zleci. walentynek nie obchodzę. a Wam życzę miłego dnia, bądźcie silne :)
60 dzień diety !
35 dni do wiosny
(równo 5 tygodni, a więc czas na zrzucenie max 5 kg:))
ale chudzinka *.*
kisielowka
14 lutego 2013, 23:00taaaaaaaaaaaaaaaaaak @ się zbliża. Masakra, bo nie dość że chcę nam się jeść to dodatkowo może towarzyszyć ból wtedy dupa z ćwiczeń. Eh szkoda gadać, chcą nam robić pod górkę, ale my się nie damy ;> ;D !
magda1602
14 lutego 2013, 22:21Sporo zjadłaś jak na jeden raz. Mi po diecie turbo skurczył się żołądek i po 2 kanapkach jestem tak pełna, że nie jestem w stanie wypić kawy. Ale spokojnie,to jedzonko to pewnie faktycznie sprawka @, minie kilka dni i będzie lepiej;)
Madeleine90
14 lutego 2013, 21:34może spróbuj jeść więcej białka i warzyw popołudniu, to powinno zahamowac wieczorny apetyt:)
sahnebonbon
14 lutego 2013, 16:58Na pewno to przed okresem obżarstwo. Jak mi się zbliża okres to też mam trudności z opanowaniem siebie i swoich zachcianek. Poza tym jedno obżarstwo na kilka tygodni na pewno nie sprawi, że przytyjesz, także się nie przejmuj. Jakby mi spadło 5kg do wiosny to chyba byłabym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie... U Ciebie to już dwa miesiące, a u mnie dopiero miesiąc, ale Ci zazdroszczę. Powodzenia!
Ewczaa
14 lutego 2013, 16:39ja też nie obchodzę walentynek, obchodzę z dziewczynami moimi :)) wykorzystam ferie, Ty równiez czerp z życia ;)
Piczku
14 lutego 2013, 13:54za chuda az juz jak dla mnie :) jakos nei dowierzam tym ciachom i chlebkom z mikrofalówki, ale mozesz kiedys sie skusze ;)
kainova
14 lutego 2013, 10:36Ja też przed okresem zjadlabym dosłownie wszystko co się rusza lub nie rusza :)