40 dzień, okrągła liczba. wróciłam ze szkoły padnięta normalnie. wstałam o 4.40 rano... to nie był zły dzień. taki zwyczajny. to, że tak wcześnie wstałam, ma związek z liczbą posiłków, dzisiaj będzie ich 6. poszłam na zakupy, zdrowe żarcie kupione, mój ulubiony chleb, marchew, jabłka, szczypiorek, ser, ryba. tyle jedzenia, że nie wiem co zjem na podwieczorek i kolację. :D aktualnie leżę pod kołderką z laptopem, i zaraz będę patrzeć co tam u Was w pamiętnikach. 55 dni do wiosny. nie mogę się doczekać kiedy założę trampki i pójdę na ławkę do parku z przyjaciółmi. a w weekend pasuję mi się pouczyć. jestem strasznie leniwa.
ś: 2 kanapki ~200
2ś: 2 kanapki ~200
3ś: 2 kanapki ~200kcal
o: zupa ~300
p: 4 kanapki, jabłko (dużo, no ale jakoś tak wyszło:D) ~400kcal
k: jabłko ~150
wyszło: 1450 +/-
dziękuję Wam za wszystkie komentarze <3
Wasze wsparcie daje mi ogromną siłę, razem osiągniemy cel!
dzień 13 wyzwania:
Odchudzasz się w zdrowy czy niezdrowy sposób?
zdrowy, oczywiście, że zdrowy! głodówki, dukana i inne takie diety są nie do zniesienia, ciężko na nich wytrzymać. a nie chodzi przecież o to, żeby się męczyć i jeść coś czego nie lubimy. staram się jak mogę. :)
SottorivaAntica
26 stycznia 2013, 13:43Jak Ty szybko wstajesz... matko ! Ja ledwo co o 7 się budzę :) Ale jak mus to mus... ja też już chcę tą wiosnę i zajebiście wyglądać :D
buymeabear
26 stycznia 2013, 13:28No masakra! Te pączki to jeszcze jakoś zniose, bo nie są moją ulubioną słodkością, ale jak zrobią faworki to ich pozabijam, bo te chodzą za mną od kilku miesięcy :D Ja teeeeeeeez już czekam na wiosne ♥
jerrica
26 stycznia 2013, 13:11A ja lubię zimę :) chociaż wiosnę też nie pogardzę :p trzymam kciuki za Ciebie i Twoją dietę! :)
paulina16x
26 stycznia 2013, 11:55Ja tak samo z nauką, aczkolwiek siedzę właśnie nad zeszytem od bioli ... :P Nie wiem jak Ty, ale ja uwielbiam robić zakupy ze zdrowym jedzeniem, ostatnio bardziej mnie to jara niż łażenie po odzieżowych ;d
zalosna.
25 stycznia 2013, 22:48ech mam tak samo z tą nauką i ciągle odkłądam ją na późnieej..:) ja też już czekam do wiosny mm Fajnie, że juz tak długo wytrzymaałaś też bym tak chciała;p
Julia551
25 stycznia 2013, 16:26Oby do wiosny;)Ja czekam bo właśnie planuję zakupić rolki-ciekawo jak to będzie;)Fajne meni^^
Niemarzeczyniemozliwych
25 stycznia 2013, 16:09ale ten czas szybko leci, już tylko te 55dni. To takie motywujące;)
sahnebonbon
25 stycznia 2013, 16:05Tylko 55 dni, a my musimy być w szczytowej formie! Ja nie mogę się doczekać aż skończy mi się sesja i będę mogła w końcu zacząć chodzić na zumbe i poszukać sobie jakiejś pracy dorywczo :) No myślę, że nie ma opcji, żebym jadała 1000-1200kcal dziennie i to samych zdrowych rzeczy i żebym nie chudła. Może nie widzę, ale coś tam pewnie spadło (mam nadzieję) ;) Nie chcę się ważyć, bo wiem, że jak waga nie pokaże spadku to mnie to zdemotywuje i stwierdzę skoro i tak nie chudnę to po co się starać? A tak to żyję w niepewności i jest większe prawdopodobieństwo, że coś jeszcze zgubię w ciału tych trzech tygodni, niż że coś spadło po 12 dniach. Trzymam za Ciebie kciuki, trzymaj się dzielnie diety i chudniemy! :)
cciszaa
25 stycznia 2013, 14:49Kurcze tylko 55 dni ;) juz sie nie moge doczekac jak wloze rolki i zaczne smigac ;)