ś: 2 kanapki, jogurt ~370
2ś: rogalik ~500 kcal (nie mogłam nigdzie znaleźć ile taki rogal może mieć)
o: zupa ~250
p: marchew ~150
k: marchew ~150
suma: 1420
niby to jeden rogal ale się źle z tym czuję. przepraszam dziewczyny za moje marudzenie. oglądałam dzisiaj zdjęcia z wakacji. jak mogłam doprowadzić się do takiego stanu, ważyłam wtedy jakieś 76kg, miałam wielki brzuchol, tłuszcz wylewał się z każdej strony i na każdym zdjęciu wychodziłam okropnie.
wyzwanie dzień 12
co jesz normalnie gdy się nie odchudzasz?
wszystko. fast foody, słodycze, cole, ciastka, batony. dosłownie wszystko. nigdy już nie powrócę do takiego odzywania..
Ewczaa
25 stycznia 2013, 08:40Jeden rogalik to nie tragedia, trzymaj sie ;)) szkola jest straszna.
popmilosc
24 stycznia 2013, 22:18Powiem Ci,że bardziej cięzko mi jest zrezygnowac z ziemniakow :( haha :D no,ale trzeba.
popmilosc
24 stycznia 2013, 21:13Tak tak wiem,żadna glodowka ani po 600 kcal nie wchodzi w gre,zdrowiej i troche mniej :) :D . Ja tez lubie chleb,ale jestem w stanie z niego zrezygnowac.
Poliannaa
24 stycznia 2013, 21:09Mówi się trudno i idzie się dalej :D mała wpadka jest, ale nie poddajemy się, idziemy dalej do CELU :) Trzymaj się :))
sosenka93
24 stycznia 2013, 19:37Tak, ja też obiecałam sobie, że nie powrócę do takiego żywienia się. Może raz na ruski rok, ale na pewno nie codziennie drożdżóweczka ze spulchniaczami, kotlecik panierowany z frytkami a na kolację omlet, albo smażone ziemniaki. Takie kaloryczne smaki dzieciństwa :P Nie martw się, rzeczywiście jeden rogalik to nie koniec świata ;) Poza tym ja też jak patrzę na swoje niektóre zdjęcia, to zadaję sobie to pytanie: "JAK JA MOGŁAM TAK WYGLĄDAĆ..." :P I nie chodzi tylko o wagę, nawiasem mówiąc :D Pozdrawiam i trzymam kciuki ;)
abrazandoLAvida
24 stycznia 2013, 19:30dzieki, dzieki ;) i ty też uważaj, trzymam za ciebie kciuki :)
TwojaLota
24 stycznia 2013, 19:01Ja też zawsze źle się czuję jak zjem coś ponad program ale czasem jest to nam potrzebne żeby właśnie nie rzucać się na jedzenie ;) dziekuje za wpis u mnie i życzę powodzenia ;)
sahnebonbon
24 stycznia 2013, 18:09Lepiej zjeść rogala z czekoladą na drugie śniadanie niż na wieczór się rzucić na tonę słodkiego. Na pewno Ci nie zaszkodzi, więc nie masz się czym przejmować! Mnie moje zdjęcia z wakacji też demotywują i też się zastanawiam jak mogłam doprowadzić się do takiego stanu... Ale najważniejsze jest to, że człowiek się w porę opamiętał i wziął się za siebie! Pozdrawiam, trzymam kciuki i nie mniej wyrzutów sumienia, bo nie masz ku temu powodów! :)
Ewelajna94
24 stycznia 2013, 17:46nie przejmuj się kochana :* taka rogalik może Ci nawet pomóc, a nie zaszkodzić :))!
Julia551
24 stycznia 2013, 16:54Nie przejmuj się co tam jeden rogalik!No i na pewno 500 kcal nie miał-bez przesady;)Też czasem jak oglądam stare zdjęcia to idzie się normalnie załamać!-i to samo jak mogłam doprowadzić się do takiego stanu...Ty to jeszcze bo 76 kg to znowu nie taka tragedia a ja 112kg o.O...No,ale to się zmieni-i na każdych zdjęciach będziemy sex bombami!-damy radę nie?;*
bede.szczupla
24 stycznia 2013, 16:51Najważniejsze, że skończyłaś na jednym. Bilans dnia i tak jest dobry, a jeśli masz wyrzuty sumienia to może troche więcej dzisiaj poćwicz ;)
Niemarzeczyniemozliwych
24 stycznia 2013, 14:07jeden rogalik to jeszcze nie tragedia;) Po za tym rogalik czekoladowy w 100gram ma około 450kcal. A jeden to jest jakieś 80gram;)
zalosna.
24 stycznia 2013, 13:55Nie no myśle, że taki rogalik aż 500 kcl nie maa, aj nie przejmuj się :* ważne żeby się nie poddawać:) No to ja teraz waże 72 kg i też jak się widze na zdj to zastanawiam się jak mogłam do tego doprowadzić.. więc obyśmy we wrzesniu oglądając zdjęcia z tegorocznych wakacji były z siebie zadowolone :))
popmilosc
24 stycznia 2013, 13:54Nie martw się! kazdy ma takie dni,ale później je odpracujesz. Zresztą za sam trud od czasu do czasu można sobie zjeść coś takiego,nie robisz tego systematycznie tylko bardzo bardzo rzadko,więc głowa do góry i się tym nie przejmuj !!! :)