Dzisiaj trochę źle się czuję, cały dzień boli mnie głowa i tak jak dieta idzie do przodu, tak brakuje mi energii do ćwiczeń. A przecież potrzeba tak niewiele. Wstać, włączyć yt i postępować zgodnie z instrukcją. Ale przecież pies dopiero co zasnął i musiałabym go budzić, przesuwać. Żadna to wymówka, ale prawdziwa :P Byliśmy dzisiaj z moim misiem u weterynarza i pani doktor była bardzo zaskoczona gdy zapytała czy usuwaliśmy kamień z jego ząbków, a my z mamą odpowiedziałyśmy że nie. Bardzo pochwaliła uzębienie i powiedziała, że u tej rasy to niezwykle rzadkie w tym wieku. Duma :D Ogólnie jest zdrowy jak ryba z czego cieszę się niesamowicie, bo baardzo Go kocham. Bardzo sympatyczna kobieta i miała fajną bluzkę - calusieńką w kolorowe psy :D
Ale do rzeczy:
śniadanie - twaróg z jogurtem, żurawiną, pestkami dyni i nerkowcami
drugie śniadanie - pomarańcza
obiad - pierś kurczaka z kaszą gryczaną i warzywami + pół szklanki 100% soku z aronii
przekąska - kasza gryczana z fetą, pomidorem, jakąś zieleniną itd.
kolacja - duże jabłko
aktywność - 60 min rowerek stacjonarny
Dobrze, że sobie zapisałam w tytule, bo bym zapomniała. Dostałam dzisiaj zaproszenie na spotkanie klasowe - klasa z podstawówki. Kuuurcze, a ja tyle ważę! Pójdę na nie, oczywiście. Ogólnie to fajny pomysł, ale czemu już? Tym bardziej, że no proszę... chyba każda dziewczyna podkochiwała się kiedyś w koledze z klasy :P
Dobra to ja jednak lecę jeszcze poćwiczyć! Trzymajcie się i trwajcie w swoich postanowieniach, wszystkie tu jesteśmy na drodze do zwycięstwa! ;)
WhiteSkin
12 lutego 2016, 15:00Ładne menu ;)
Natuusiak
12 lutego 2016, 22:25dziękuję :)
pozytwnajola
11 lutego 2016, 23:51fajnie tak się spotkać po czasie :P zazwyczaj każdy idzie w swoja stronę i tylko nieliczni trzymają kontakt. :) udanej imprezy
Natuusiak
12 lutego 2016, 22:25Również tak uważam, bardzo dziękuję :)