dzisiaj mam coś zły dzień, ale nie dietowy, tego ostro się trzymam i moja motywacja nie spadła ani trochę, zły rodzinnie.
Mój chłopak bardzo rzadko bywa w domu, ponieważ prowadzi 3 firmy i mam mały dołek emocjonalny. Czuje się sama, sama z małym dzieckiem, bo ani moja, ani jego mama nie mieszkają blisko więc .... same rozumiecie :(
Dobrze, że prowadzę ten pamiętnik chociaż tu mogę się "wypłakać", bo jest to tylko i wyłącznie moje miejsce.
Papa do jutra, może humor mi się poprawi.